- Na rynku krąży wiele opinii na ten temat. Nawet osoby związane z branżą motoryzacyjną czy sektorem finansowym mają problem ze wskazaniem, które zdarzenie jest decydujące dla określenia daty wykupu. Błąd w tym zakresie może kosztować przedsiębiorcę kilkanaście tysięcy złotych, a czasu do końca roku zostało bardzo mało – przyznaje Łukasz Domański z Carsmile.
Tej daty należy dopilnować
Sprawę rozstrzyga Piotr Juszczyk, doradca podatkowy inFakt. – O dacie
wykupu samochodu decyduje moment przeniesienia prawa własności do samochodu. Powinien być on określony w aneksie do umowy leasingowej lub w porozumieniu z leasingobiorcą w sprawie wcześniejszego wykupu – wyjaśnia ekspert.
Uwaga na dokumenty
Może się jednak zdarzyć, że przedsiębiorca nie otrzyma takiego dokumentu. Co w takiej sytuacji będzie decydowało o tym, czy auto zostało wykupione pod rządami starych przepisów? - Jeśli przedsiębiorca nie będzie posiadał aneksu lub porozumienia, to decydująca będzie data sprzedaży samochodu ujęta na fakturze. Dlatego trzeba upewnić się, że jest to data grudniowa. Nie musi być ona tożsama z datą wystawienia faktury –wyjaśnia ekspert inFakt.
Formalności krok po kroku
Co powinien zrobić przedsiębiorca, który jeszcze nie rozpoczął procedury wykupu?