Jedną ze spektakularnych porażek PiS w tym zakresie jest właśnie historia budowy promu w Szczecinie. Premier
Mateusz Morawiecki 23 czerwca 2017 roku wziął w rękę ozdobny młotek i wbił nim nit w stępkę pod budowę tegoż. Z wielką pompą ogłosił wówczas, że przyjechał tu, by dać nadzieję na rozwój Stoczni Szczecińskiej. Od tego czasu stępka przez 4,5 roku rdzewiała, w końcu trafi na złom.
Stępka stała się memem
Z czasem konstrukcja stała się obiektem drwin i żartów, ponieważ - mimo zapowiedzi - nie była dalej rozwijana. "
Srał kot tę stępkę" – skwitowała rok temu przedsięwzięcie szefowa klubu PiS w Szczecinie, a jednocześnie szefowa rady nadzorczej spółki Stocznia Szczecińska Małgorzata Jacyna-Witt.