Elon Musk od lat chce skolonizować Marsa, a teraz wydaje się że plan nabiera konkretnych kształtów. Miliarder został zapytany na Twitterze, kiedy pierwsi astronauci znajdą się na Czerwonej Planecie. Odpowiedział zdawkowo, podając jednak datę.
Elon Musk znany jest z fascynacji Marsem. Jednym z głównych celów firmy SpaceX jest zaś stworzenie rakiet zdolnych odbyć podróż na Czerwoną Planetę z ludźmi na pokładzie.
Niedawno konto Space_Hub obrazowo zapytało się miliardera, kiedy astronauci znajdą się na Marsie. Skoro lądowanie na Księżycu odbyło się w 1969, to ludzka stopa stanie na czerwonej ziemi w 20__?
Miliarder nieco się zastanowił, bo odpowiedział po około dwóch dniach. Zdaniem Muska astronauci znajdą się na Marsie w 2029 roku. Odpowiedź jest bardzo zdawkowa, więc ciężko stwierdzić, czy w tym terminie odbędzie się jedynie start rakiety, czy jak sugeruje fotografia – astronauci przybędą już na Czerwoną Płanetę. Nie jest to bowiem krótka trasa.
Co ciekawe, w wywiadzie dla "Time" z grudnia 2021 r. miliarder twierdził jeszcze , że "bardzo się zdziwi, jeśli nie będziemy lądować na Marsie w ciągu pięciu najbliższych lat". 2022 plus 5 to jakby nie patrzeć 2027 rok.
W zeszłym roku profesor Uniwersytetu Stanu Arizona i ekspert rynku kosmicznego Greg Autry ocenił, że realistycznie rakiety Muska z astronautami dolecą na Czerwoną Planetę najwcześniej w 2029 roku. I to niezależnie od tego, czy SpaceX otrzyma pomoc z NASA, czy będzie działać samodzielnie.
Musk jest też po prostu znany z obietnic które... uciekają gdzieś bokiem. CNBC przypomina, że według obietnic kontrowersyjnego miliardera od 2018 r. dla klientów miały być dostępne w pełni autonomiczne samochody Tesli. W 2020 roku po ulicach miał zaś jeździć co najmniej milion "robotaksówek" firmy Muska.
W 2017 r. powstała zaś The Boring Company, której celem były projekty podziemnych tuneli. Miały one rozwiązać problem korków w dużych miastach. Obecnie firma porzuciła projekt w Chicago i na czas nieokreślony wstrzymała drugą inicjatywę w okolicy Washington D.C. i Baltimore.
"Punktualność nie jest moją mocną stroną" – rozbrajająco stwierdził Musk podczas zeszłorocznego spotkania z inwestorami Tesli.