Obserwuj INNPoland.pl w Wiadomościach Google
Restaurant Brands International (RBI), kanadyjska firma i właściciel Burger King, polecił zamknięcie 800 restauracji marki działających w Rosji. Operator barów szybkiej obsługi w kraju po prostu odmówił ich zamknięcia. Firma nie ma zaś jak wyegzekwować polecenia z centrali – pisze The Guardian.
Po ataku Rosji na Ukrainę RBI nie może po prostu zamknąć restauracji bezpośrednio, jak zrobił to wcześniej McDonald's. Problemem jest Alexander Kolobov, który działa jako niezależny operator sieci w Rosji. Jak pisze właściciel marki, podwykonawca "odmówił" wprowadzenia polecenia z centrali, a restauracje działają normalnie.
"Skontaktowaliśmy się z operatorem żądając zamknięcia placówek Burger King w Rosji. Ten nam odmówił. Czy chcielibyśmy je zamknąć ze skutkiem natychmiastowym? Tak. Czy jesteśmy w stanie narzucić zamknięcie sieci? Nie" – napisał prezes Restaurant Brands International David Shear w oświadczeniu i liście do pracowników firmy.
RBI wskazało, że aktywnie próbuje sprzedać 15 proc. udziałów, jakie ma w firmie rosyjskiego operatora. Zysk z transakcji zostanie przekazany na cele humanitarne.
Przez sieć umów franczyzowych w kraju agresora wiele innych firm nie może wycofać się z Rosji. Guardian wymienia tu m.in. sieci hoteli Marriott i Accor.
Jak pisaliśmy w INNPoland, w zeszłym tygodniu (08.03.22) sieć McDonald's w końcu zdecydowała o zamknięciu wszystkich 850 restauracji w Rosji. To m.in. po szerokim bojkocie w sieci i opublikowaniu tzw. "listy wstydu" przedstawiającej marki, które wciąż zarabiają w Rosji.
Co wypełni lukę po burgerowym gigancie? Przedstawiciele rosyjskiego rządu zapowiedzieli, że w ich kraju doskonale wie się jak przyrządzać kotlety i piec bułki. I zapowiedzieli powołanie rodzimej sieci – Wujaszek Wania. Pod takim szyldem mają mieć możliwość działania dotychczasowi franczyzobiorcy McDonald's – podają wirtualnemedia.pl.
– Musimy chronić ludzi, ponieważ firmy, które teraz odchodzą, chcą zarabiać, korzystając z naszych rosyjskich surowców. Oto McDonald's, 100 procent rosyjskich surowców, ogłosił, że się zamyka. No i dobrze. Nie będzie McDonald's, tylko "Wujaszek Wania". Należy oszczędzać miejsca pracy, a ceny obniżać – przekonywał przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin.
Proces szerokiego uruchomienia "Wujaszka Wani" ma zająć około roku. Mer Moskwy Siergiej Sobianin zapowiedział, że władze miasta ułatwią rozwój tych biznesów i na preferencyjne kredyty celowe przeznaczą 500 mln rubli. Wniosek o znak patentowy nowej sieci został złożony 12 marca do rosyjskiego urzędu patentowego.