Abramowicz, Usmanow, Sołowiow, Pieskow i inni w sumie posiadają na całym świecie majątki o łącznej wartości 17,5 mld dolarów. To wspaniałe jachty, królewskie pałace czy przemierzające niebo samoloty i helikoptery. Russian Assets Tracker pozwala je śledzić.
Roman Abramowicz, słynny rosyjski oligarcha – miliarder, który zbił majątek na ropie naftowej. Właściciel Chelsea Londyn. Zgodnie z tym, co podaje Organized Crime and Corruption Reporting Project (OCCRP), jego fortuna w marcu 2022 r. – przed nałożeniem sankcji – wynosiła 12,3 mld dolarów.
Zgodnie z ustaleniami wspomnianej amerykańskiej organizacji pozarządowej Roman Abramowicz posiada ponad 8 mld dolarów m.in. w luksusowych jachtach, pałacach oraz londyńskim klubie piłkarskim. Inne składowe jego bajecznego majątku pozwala ustalić internetowe narzędzie Russian Asset Tracker. Zostało one przygotowane przez członków OCCRP.
Śledź majątek rosyjskich oligarchów
Jak podaje CNN, twórcy serwisu dotarli do 150 różnego rodzaju aktywów o łącznej wartości 17 mld dol. Chodzi zarówno o nieruchomości jak i prywatne samoloty czy akcje, a także jachty, rezydencje i nie tylko. Lista będzie aktualizowana w miarę odkrywania kolejnych części majątków bogatych Rosjan – przyjaciół Władimira Putina.
"Postanowiliśmy wyśledzić jak najwięcej tych zasobów i zebrać je w bazie danych, aby opinia publiczna mogła je zobaczyć i wykorzystać. Zaczęliśmy od listy nazwisk osób, które "czynnie uczestniczą w ucisku i korupcji reżimu Putina", sporządzonej przez Fundację Antykorupcyjną, kierowaną przez lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Wkrótce ją rozszerzymy, aby objąć nią innych Rosjan sankcjonowanych za korupcję lub ich poparcie dla Putina" – poinformowali autorzy.
Na szczycie listy znajduje się kilka znanych nazwisk. Poza Romanem Abramowiczem jest tam także Aliszer Usmanow, jeden ze stu najbogatszych ludzi na świecie czy Giennadij Timczenko, do niedawna oficjalny właściciel spółki Novatek, konkurenta Gazpromu.
Na liście znaleźć można też inne nazwiska - rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, Denisa Popowa, prokuratora generalnego Rosji, czy Igora Sechima, długoletniego prezesa Rosneftu.
Rosyjscy dyplomaci, urzędnicy i biznesmeni nie mogą już korzystać z przepisów o ułatwieniach wizowych, które umożliwiają uprzywilejowany dostęp do UE. UE i USA przyjęły sankcje mające na celu zamrożenie zarówno aktywów prezydenta Władimira Putina i jego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, jak i majętnych osób powiązanych z rosyjskim reżimem.
UE opublikowała listy sankcyjne obejmujące 608 nazwisk powiązanych z reżimem Putina. Przedłużono także sankcje nałożone na Rosję po aneksji Krymu i rozpoczęciu wojny w Donbasie, co oznacza, że sankcjami UE w związku z konfliktem objętych jest w sumie 862 osoby. Wśród osób, na które sankcje nałożono w 2022 r., znajduje się 16 rosyjskich miliarderów, których majątek wart jest ponad 100 mld USD.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.