W piątek wieczorem prezes PGNiG Paweł Majewski niespodziewanie złożył rezygnację z pełnionego stanowiska. Spółka lakonicznie poinformowała o tak ważnej zmianie, a Majewski równie zdawkowo skomentował sprawę. Dziennikarze nieoficjalnie mówią jednak o ważnym powodzie odejścia menedżera.
"Zarząd Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA informuje, że w dniu 25 marca 2022 roku pan Paweł Majewski złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PGNiG ze skutkiem na dzień 8 kwietnia 2022 roku" – brzmi krótki komunikat opublikowany przez państwową spółkę.
Sam Majewski skomentował też sprawę odejścia i podsumował swoją pracę w wypowiedzi dla PAP.
– Moim celem było zapewnienie Polakom bezpieczeństwa energetycznego, szczególnie podczas kryzysu spowodowanego działalnością Rosji. (...) Wspólnie z rządem podjęliśmy szereg działań prawnych, które uniemożliwiły uruchomienie Nord Stream 2 – podkreślił.
Paweł Majewski ma przeszłość w branży lotniczej. W lutym 2020 roku został prezesem Lotosu, a zaledwie parę miesięcy później, w listopadzie, zasiadł na fotelu prezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Jego kadencja miała potrwać do stycznia 2023 roku.
Zarówno PGNiG jak i ustępujący Majewski szerokim łukiem omijali temat powodów odejścia. Nieco światła na sytuację rzucają nieoficjalne informacje RMF FM. Jak ustalili dziennikarze, rezygnacja mogła być efektem konfliktu Majewskiego z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem.
Obie firmy żyją w ostatnim czasie nadchodzącą fuzją Orlenu z PGNiG. Majewski miał opornie podchodzić do te sprawy, a między prezesami spółki paliwowej i gazowej odbywało się przeciąganie liny. Najwyraźniej Obajtek je wygrał, co poskutkowało dymisją w PGNiG.
Źródła RMF w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości poinformowały, ze Majewski może w niedługim czasie wejść do rządu.
Orlen może przejąć PGNiG
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na warunkowe przejęcie PGNiG przez PKN Orlen. Jak brzmi warunek?
Jest nim zawarcie co najmniej 10-letniej umowy, powierzającej spółce Gas Storage Poland lub jej następcy prawnemu funkcję Operatora Systemu Magazynowania Gazu (OSMG) - wynika z komunikatów podanych przez Orlen i PGNiG.
Obecnie magazyny gazu są własnością PGNiG, a operatorem tych magazynów jest spółka Gas Storage Poland, należąca do Grupy Kapitałowej PGNiG.
W komunikacie zaznaczono, że połączenie PKN Orlen z PGNIG i Grupą Lotos, a wcześniej z Grupą Energa to szansa na budowę zintegrowanego i zdywersyfikowanego koncernu paliwowo-energetycznego o łącznej kapitalizacji na poziomie ok. 80 miliardów zł, obsługującego ponad 100 mln klientów w Europie Środkowej.
"To już kolejny, po wyborze przez PKN Orlen partnerów do realizacji środków zaradczych w procesie przejęcia Grupy Lotos, kamień milowy osiągnięty w procesie budowy koncernu multienergetycznego. W efekcie powstanie silny, zintegrowany podmiot, ze zdywersyfikowanymi obszarami działalności, wzmacniający bezpieczeństwo energetyczne Polski" - podał w komunikacie płocki koncern.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 131,5 mld zł w 2021 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.