Polskie firmy także muszą sobie radzić ze skutkami wojny w Ukrainie. Według GUS, dwa sektory naszej gospodarki szczególnie skarżą się na braki kadrowe. Inne biznesy, choć sprawnie zyskują pracowników w postaci uchodźców, muszą się liczyć ze znacznym spadkiem przychodów.
Pod koniec ubiegłego roku w Polsce pracowało ok. 1,96 mln Ukraińców. W 62 proc. byli to mężczyźni, a w 38 proc. – kobiety. Wojna jednak wiele zmieniła. Mężczyźni zaczęli masowo odpływać z Poslki, by brać udział w obronie ojczyzny. Nad Wisłę zaczęli zaś przybywać uchodźcy – przeważająco kobiety i matki z dziećmi – pisze Money.pl
MSWiA podaje, że wydano już 971 tys. numerów PESEL dla uchodźców. Upoważniają one do podjęcia pracy, z czego korzysta coraz więcej osób.
Przed wybuchem wojny 23 proc. Ukraińców miało zezwolenia dot. pracy na budowie . W transporcie i magazynach pracowało kolejne prawie 22 proc. Te dwie branże najmocniej odczuły odpływ pracowników.
Jak wskazał GUS, 28 proc. firm budowlanych i 27,4 proc. firm transportowo-magazynowych doświadcza odpływu pracowników z Ukrainy. Odpowiednio 9,4 i 7,4 z nich uważa, że odpływ jest poważny.
Urząd pokazuje też drugą stronę medalu. 45,7 proc. firm z branży zakwaterowania i gastronomi notuje przypływ pracowników z Ukrainy, a 16, 7 proc. poważny przypływ. Skromniejsze 4,9 proc. – poważny odpływ.
Napływ zauważa też w sumie 24 proc. firm handlu detalicznego i 27,9 proc. spółek przetwórstwa przemysłowego.
To jednak nie jedyna miara. Aż 47,7 proc. firm gastronomicznych i hotelarskich wskazuje,że wojna negatywnie wpłynie na ich przychody. Zawrotne 73,9 proc., branży mówi, że konflikt podniósł ich koszty. 39 proc. firm kwaterunkowych i gastronomicznych wskazuje,że skutki wojny będą poważne bądź zagrażające istnieniu firmy.
Wzrost kosztów z powodu wojny w Ukrainie to problem dla 86,6 proc. firm budowlanych w Polsce. 15,3 proc. firm przemysłowych sygnalizuje, że zerwało kontrakty ze wschodnimi sąsiadami. 37 proc. firm budowlanych obawia się o zamknięcie biznesu lub poważne skutki wojny.
Polskie firmy obawiają się wojny
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, 56 proc. polskich przedsiębiorców MŚP jest przekonanych, że nie uniknie negatywnych skutków wojny – wynika z badania firmy Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Jak pisze PAP, konsekwencji wojny obawia się 72 procent firm powiązanych z Ukrainą, Rosją lub Białorusią. Podobny niepokój obserwuje się u 69 proc. firm prowadzących handel międzynarodowy, ale boi się też 47 proc. spółek działających tylko w Polsce.
Wśród największych problemów firmy wymieniają:
wzrost cen paliw lub energii – 76 proc.
problemy z dostępnością surowców oraz półproduktów – 38 proc.
droższe finansowanie – 31 proc.
wzrost kosztów podwykonawców – 31 proc.
Skutków wojny najbardziej obawiają się firmytransportowe i logistyczne (61 proc.), spółki budowlane, usługowe, przemysłowe (57 proc.) oraz handlowe (48 proc.).
Co piąta firma wskazała, że już musiała ograniczyć swoje działania. 20 proc. firm wskazało, że wojna "z czasem zmusi ich do zamknięcia działalności". Deklaruje to co trzecia firma transportowa i co czwarta handlowa.
Ogólnie 19 proc. mikro, małych i średnich firm zadeklarowało, że ma powiązania z rynkiem ukraińskim, rosyjskim i białoruskim.