Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Rada dyrektorów Twittera spotkała się w poniedziałek, by ostatecznie przyjąć bądź odrzucić ofertę miliardera. Przypomnijmy, że Elon Musk złożył ofertę kupna Twittera za ok. 43 miliardy dolarów.
Zarząd spółki zgodził się na wykupienie platformy społecznościowej za 54,20 dol. za akcję, czyli ok. 44 mld dolarów – nieco drożej od pierwotnej oferty. Ostateczną decyzje podjęto ok. godziny 18.00 polskiego czasu – pisze Money.pl.
Niedługo przed oficjalnym sygnałem Musk opublikował zaś znaczącego tweeta do swoich 80 mln obserwujących. "Mam nadzieję, że moi najwięksi krytycy zostaną na Twitterze, bo o to chodzi w wolności słowa" – przyznał,
"Forbes" wskazał, że Musk kupuje Twittera za prywatne środki, Tesla nie będzie miała bezpośredniego udziału w transakcji, ale nie jest też od niej zupełnie odcięta. Co ważne, miliarder weźmie pożyczki na zakup serwisu zastawiając akcje producenta samochodów.
Co oznacza przejęcie spółki? Twitter zostanie zdjęty z giełdy. Takie przypadki są niezwykle rzadkie, a ostatni miał miejsce lata temu. To też pierwszy raz, gdy z parkietu wycofuje się serwis społecznościowy.
Platforma ma obecnie ok. 396 mln użytkowników i zajmuje miejsce w top 20 social media (licząc usługi z Chin).
Jak pisaliśmy wcześniej w INNPoland.pl, według zgłoszenia do United States Securities and Exchange Commission (SEC) z 14 kwetnia, Musk zaoferował nabycie wszystkich akcji Twittera, których jeszcze nie posiada, 54,20 USD za akcję.
Tym samym wycena firmy sięgneła wtedy 43,4 mld USD. Stanowi to 38 proc. premii w stosunku do ceny zamknięcia z 1 kwietnia – ostatniego dnia handlowego przed tym, nim Musk ujawnił, że został największym udziałowcem portalu.
To moja najlepsza i ostateczna ofertą i jeśli nie zostanie przyjęta, będę musiał ponownie rozważyć moją pozycję jako udziałowca.
"Od momentu wejścia w tę inwestycję zdaję sobie sprawę, że firma ani nie będzie prosperować, ani służyć społeczeństwu w obecnej formie. Twitter musi zostać przekształcony w firmę prywatną, aby przejść wszystkie niezbędne zmiany" - napisał miliarder w cytowanym przez agencję Reuters liście do prezesa Twittera Breta Taylora. Jednoczesnie zanzaczył, że chce wycofać portal z giełdy. Pare dni wcześniej Musk zrezygnował z planu dołączenia do zarządu Twittera. Jak podaje agencja, zajęcie miejsca w zarządzie uniemożliwiłoby mu ewentualne przejęcie firmy. 14 marca świat obiegła zaś informacja, że Elon Musk zakupił prawie 73,5 mln akcji Twittera. Tym samym stał się największym udziałowcem w firmie z ponad czterokrotnie większą liczbą akcji niż założyciel, Jack Dorsey.