Prezes UOKiK zainterweniował ws. napraw gwarancyjnych nowych samochodów. Importerzy nie będą już wymagać, by serwis i przeglądy były dokonywane wyłącznie w autoryzowanych stacjach obsługi (ASO) pod groźbą utraty gwarancji. Aż pięć marek zmieniło swoje praktyki po badaniu UOKiK.
Zgodnie z przepisami UE i Polski sprzedawcy samochodów nie powinni wymagać od nabywców dokonywania przeglądów technicznych wyłącznie w autoryzowanych stacjach obsługi (ASO) pod groźbą utraty gwarancji – pisze UOKiK na oficjalnej stronie.
Urząd wskazał, że takie działanie może być uznane za zmowę ograniczającą konkurencję i osłabiającą pozycje zarówno kupców aut, jak i niezależnych warsztatów samochodowych.
Badanie UOKiK przeprowadzone wśród 14 importerów aut wykazało wątpliwości w działaniu firm sprowadzających 5 marek: Ford, Nissan, Citroen, DS i Peugeot. Łącznie zbadano ponad 70 przedsiębiorstw, od dealerów po ASO.
– Po przeprowadzonej interwencji przedsiębiorcy zmienili swoje praktyki i nie będą ograniczać uprawnień z tytułu gwarancji tylko ze względu na serwisowanie samochodów poza autoryzowanymi stacjami obsługi. To dobra wiadomość tak dla kierowców, którzy kupili lub planują kupić nowe samochody z salonów, jak i dla niezależnych warsztatów naprawczych – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Ford – Ford Polska zmienił swój regulamin i obecnie serwisowanie pojazdu poza Autoryzowaną Siecią Dealerską nie powoduje automatycznej utraty uprawnień w ramach dodatkowej, płatnej usługi po okresie gwarancji;
Nissan – spółka Nissan Sales Central&Eastern Europe usunęła wymóg dokonywania przeglądów lub corocznej kontroli nadwozia u dealerów samochodów Nissan lub w ASO;
Citroen, Ds, Peugeot – importer Stellantis Polska oferuje dodatkowe usługi gwarancyjne w ramach tzw. umów serwisowych. Firma usunęła wymóg dokonywania wszystkich czynności serwisowych w ASO lub w sieci operatora assistance.
UOKiK walczy z chrzczonym paliwem
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadal walczy też z przypadkami tzw. chrzczonego paliwa.
W komunikacie UOKiK poinformowano, że inspektorzy Inspekcji Handlowej pobrali w 2021 r. łącznie do badań 1565 próbek paliw ciekłych, w tym 779 próbek benzyn i 786 próbek oleju napędowego, na stacjach i w hurtowniach.
Badań laboratoryjnych nie przeszło pozytywnie 27 próbek paliw ciekłych (22 próbki oleju napędowego, 5 próbek benzyny) co stanowi 1,72 proc. zbadanych próbek.
Kontrola jakości paliw ciekłych odbywa się dwutorowo. Po pierwsze, prezes UOKiK losowo wybiera stacje i wskazuje je odpowiedniej regionalnie Inspekcji Handlowej do kontroli – wydaje się, że ten sposób typowania najlepiej odzwierciedla rzeczywisty obraz jakości paliw w Polsce.
Po drugie, IH sprawdza tych przedsiębiorców, wobec których były skargi lub informacje od organów ścigania, albo u których wcześniej wykryła nieprawidłowości. Kontrolą obejmuje się producentów paliw, hurtowników, magazynujących oraz przedsiębiorców prowadzących stacje paliw.
Kierowcy samodzielnie mogą sprawdzić, gdzie najlepiej zatankować na specjalnej mapie, dostępnej na stronie internetowej Urzędu.Ponadto firma Neptis zintegrowała dane UOKiK z kontroli paliw ze swoją aplikacją nawigacyjną Yanosik. Można zweryfikować w niej stacje, które pozytywnie przeszły kontrolę jakości.