Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej nie prowadzi prac nad reformą Otwartych Funduszy Emerytalnych. "Skok na OFE definitywnie zawieszony" – skomentował tę informację Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.
Informacja o zawieszeniu prac nad likwidacją OFE znalazła się w odpowiedzi ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudy na interpelację posła Pawła Szramki z koła Polskie Sprawy.
"Dobrze, że porzucono ten szkodliwy dla systemu pomysł, na którym przyszli emeryci traciliby emerytalny kapitał. Od początku krytycznie oceniany pomysł wylądował w koszu. Może dzięki temu, uda się odzyskać zaufanie do systemu i PPK" – skomentował Sobolewski.
Przemiana OFE w IKE
Reforma OFE, o której mowa ciągnie się od 2016 r. Zakładała przekształcenie OFE w Indywidualne Konto Emerytalne. To znaczy, że każdy z 15,5 mln członków OFE miał mieć możliwość wyboru: albo przeniesienie środków z OFE do IKE (co będzie domyślną opcją), z możliwością dalszego dobrowolnego zasilania konta, albo przeniesienie ich do ZUS.
Co ciekawe, dla obliczeń, które były zawarte w ocenie skutków regulacji, przyjęto, że osoby posiadające ok. 50 proc. aktywów OFE zdecydują się na przeniesienie ich do ZUS. Taki scenariusz określano w ocenie "najbardziej racjonalnym w obecnej sytuacji gospodarczej".
Po aktualizacjach projekt zawierał m.in. zapis o opłacie przekształceniowej w wysokości 15 proc., która miałą zostać naliczona dla aktywów przeniesionych do IKE. Osoby, które zdecydują się na przeniesienie do ZUS miały nie ponosić żadnych opłat.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.