INNPoland_avatar

Adidas ma duże problemy. Wszystko przez Chiny

Kamil Rakosza-Napieraj

09 maja 2022, 16:37 · 2 minuty czytania
W pierwszym kwartale 2022 r. firma Adidas zanotowała zysk niższy o 38 proc. niż w takim samym okresie w zeszłym roku. Wszystkiemu winna sytuacja w Państwie Środka.


Adidas ma duże problemy. Wszystko przez Chiny

Kamil Rakosza-Napieraj
09 maja 2022, 16:37 • 1 minuta czytania
W pierwszym kwartale 2022 r. firma Adidas zanotowała zysk niższy o 38 proc. niż w takim samym okresie w zeszłym roku. Wszystkiemu winna sytuacja w Państwie Środka.
Adidas ma problemy ze sprzedażą w Chinach Fot. Alex Milan Tracy/Sipa USA/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Adidas zarobił w pierwszym kwartale 2022 r. 310 mln euro, co oznacza stratę o 38 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Jak podaje Reuters, firma tłumaczy gigantyczny spadek przede wszystkim załamaniem sprzedaży na rynku chińskim. W Państwie Środka zwykle rozchodzi się 20 proc. artykułów z logo Adidasa.


W Chinach sprzedaż spadła o 35 proc. w pierwszym kwartale. W tym roku firma oczekuje, że przychody znacznie spadną z powodu zamykania sklepów i silnego spadku ruchu.

Adidas traci w Chinach

Problemy Adidasa wynikają przede wszystkim ze strategii "zero COVID" w Chinach, która doprowadziła m.in. do lockdownu w Szanghaju. Przez lockdown wiele sklepów Adidasa w Chinach zostało czasowo zamkniętych.

Firma spodziewa się powrotu do wzrostu w drugim kwartale, pomimo ciągłego spadku sprzedaży w Chinach i 200 mln euro straty spowodowanej ograniczeniami w łańcuchach dostaw.

W drugiej połowie 2022 r. oczekuje się, że sprzedaż netto wzrośnie o ponad 20 proc., m.in. dzięki nieograniczonej podaży, silnej dynamice na rynkach zachodnich oraz dużym wydarzeniom sportowym, jak np. mistrzostwa świata w piłce nożnej w Katarze.

Setki statków w porcie w Szanghaju

Jak pisaliśmy w INNPoland, w połowie kwietnia u wybrzeży Szanghaju oczekiwały 222 masowce, czyli o 15 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. W porcie Ningbo-Zhoushan były 134 statki, o 0,8 proc. więcej niż w ubiegłym miesiącu, natomiast dalej na północ, w połączonych portach Rizhao, Dongjiakou i Qingdao odnotowano 33 proc. wzrost do 121 statków.

"Dodatkowo, na połączonym kotwicowisku Szanghaju i Ningbo załadowanych lub oczekujących na załadunek było 197 kontenerowców, co stanowi wzrost o 17 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed miesiąca" – czytamy.

Opóźnienia to efekt drastycznej polityki antycovidowej Państwa Środka. Jak wyjaśnia PR24, blokada COVID w mieście i obowiązkowe testy na obecność wirusów powodują, że kierowcy ciężarówek nie mogą dostać się do doków, aby odebrać kontenery.

Brak ciężarówek, które mogłyby zabrać kontenery z portu, utrudnia natomiast odprawę importu.