Premier Mateusz Morawiecki znalazł nowy kraj do atakowania z powodu niezadowalającej odpowiedzi na wojnę w Ukrainie - i jest to... Norwegia. Podczas spotkania z młodzieżą szef rządu zaapelował, aby młodzi ludzie "pisali do swoich przyjaciół w Norwegii" z prośbą o to, żeby północny kraj przestał "niechcący żerować" na konflikcie.
Apel ten padł podczas sobotniego spotkania z młodzieżą, które odbyło się w ramach Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego. Mateusz Morawiecki mówił m.in. o napędzanych przez wojnę w Ukrainie "nadmiarowych" (przekraczających średnią roczną z ostatnich lat) zyskach z ropy i gazu. W przypadku Norwegii zyski te mają przekroczyć 100 miliardów euro.
- My się wszyscy oburzamy na Rosję - i słusznie: bandycki napad, bandyci, zbrodniarze i tak dalej - ale szanowni państwo, młodzi ludzie, coś jest nie tak. Piszcie do waszych młodych przyjaciół w Norwegii. Oni powinni się podzielić tym nadmiarowym, gigantycznym zyskiem - stwierdził premier.
Nie zabrakło również apelu do drugiej strony: - Drodzy norwescy przyjaciele, to nie jest normalne, to nie jest sprawiedliwe! - stwierdził Morawiecki - To jest również żerowanie - niechcący oczywiście, bo to nie jest wina przecież Norwegii, ta wojna na Ukrainie - ale to jest pośrednie żerowanie na tym, co się dzieje, na wywołanej przez Putina wojnie - dodał.
Według premiera, Norwegia powinna "błyskawicznie" podzielić się zyskami z ropy i gazu.
- Nie mówię, że koniecznie dla Polski. Dla Ukrainy, dla tych, którzy najbardziej ucierpieli na skutek tej wojny. Czyż to nie jest normalne? - stwierdził Morawiecki.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl