Wiadomo już, że część sklepów Biedronka będzie czynna przynajmniej w najbliższą niedzielę. Sprytny patent na to, by odnaleźć otwarte sklepy tej sieci, odkrył Paweł Jachowski z portalu WiadomosciHandlowe.pl. Wystarczy do tego aplikacja Biedronki, w której możemy zobaczyć najbliższe placówki tej sieci. Przy części z nich pojawiły się właśnie zaktualizowane godziny otwarcia, obejmujące też niedzielę.
Ten patent działa. Przejrzałem Biedronki w swojej okolicy — część z nich nie będzie zamknięta pojutrze. Ale po chwili klikania znalazłem dwa sklepy, które w najbliższą niedzielę będą otwarte — jeden od godziny 8 rano aż do 23, drugi do 21. Oba znajdują się na w miarę nowych osiedlach mieszkaniowych.
Co ciekawe, na stronie internetowej Biedronki jeden z tych sklepów nie jest w ogóle nie do znalezienia, drugi zaś jest opisany jako zamknięty w niedziele. Widać więc, że najlepiej szukać otwartych w niedzielę sklepów za pośrednictwem aplikacji.
Portal WiadomosciHandlowe.pl jako pierwszy poinformował o tym, że Biedronka wymyśliła nowy sposób, aby ominąć zakaz handlu w niedziele. Pracownicy sieci zdradzili serwisowi, że sklepy zamienią się w wypożyczalnie książek. Nie jest też wykluczone też, że staną się placówkami medycznymi. Sieć trzyma duże zmiany w tajemnicy aż do samego końca — tak samo było wiele lat temu z wprowadzeniem płatności kartą. Kiedyś w Biedronce można było płacić wyłącznie gotówką.
Jak otwarcie Biedronek w niedzielę ma wyglądać w praktyce? W nocy z piątku na sobotę niektóre placówki otrzymają około 140 książek. Stojaki mają być ustawione przy wejściu lub w strefie, w której nie ma żywności.
Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, z wypożyczalni będzie mógł korzystać każdy, kto posiada kartę lojalnościową "Moja Biedronka". Przy wypożyczeniu ma być pobierana opłata 3 zł. Kaucja będzie zwracana jako voucher przy zwrocie książki. Jeśli klient nie zwróci książki po dwóch tygodniach, to karta "Moja Biedronka" zostanie zablokowana, ale nie na zakupy, tylko na wypożyczenie następnej książki. Książki będzie można wypożyczać tylko przy kasach tradycyjnych.
Co ten — na razie potencjalny — ruch Biedronki będzie oznaczał w praktyce? Zakaz handlu stanie się kompletną fikcją, bo pozostałe sieci handlowe nie będą miały wyjścia i pójdą w jej ślady. Do tej pory z wyjątków w ustawie korzystały mniejsze podmioty i nie spotkała ich za to żadna kara.
Czytaj także: https://innpoland.pl/179956,biedronka-nowa-aplikacja-sprawdzilismy-jak-dziala