Prezes NBP Adam Glapiński to ostatnio częsty bywalec prawicowych mediów. Po głośnym wywiadzie dla "Sieci" podzielił się swoimi teoriami z czytelnikami "Gazety Polskiej". I po raz kolejny zaskoczył. Wybraliśmy pięć najbardziej absurdalnych twierdzeń autorstwa szefa NBP.
Już samym tytuł wywiadu ("Obiecali stołek Tuskowi za wepchnięcie nas w euro") sugeruje, że centrum zainteresowania ponownie znalazł się lider Platformy Obywatelskiej. W poprzednim wywiadzie Glapiński przekonywał, że "Tusk został przysłany z planem włączenia Polski do niemieckiego imperium europejskiego".
W najnowszej rozmowie ujawnił kolejne szczegóły tej teorii. Jak przekonuje, "od jakiegoś roku mówi się, że zadanie wyznaczone przez Brukselę dla Tuska, to nie tylko obalenie przez niego istniejącego w Polsce rządu i wprowadzenie naszego kraju na kurs do strefy euro".
Glapiński uważa, że po osiągnięciu tego celu "Tusk ma wrócić do Brukseli, zostać szefem Komisji Europejskiej i realizować przyspieszoną budowę państwa europejskiego". Szef NBP przekonuje, że ten temat często przewija się w trakcie kuluarowych rozmów przedstawicieli banków centralnych.
W dalszej części wywiadu Glapiński przekonuje, że w kontrze do Polski są nie tylko Niemcy. Jego zdaniem działania naszego kraju nie podobają się także Unii Europejskiej jako wspólnocie.
Posiadanie suwerennego banku centralnego, własnego pieniądza — złotego i nasz dynamiczny rozwój gospodarczy to coś, co ich najbardziej uwiera.
Zamieszanie, które wybuchło wokół blokady wypłat z Krajowego Planu Obudowy (KPO) wskazuje, że Wspólnota ma raczej inne zastrzeżenia do polskiego rządu.
Glapiński wspomniał też o miliardach z unijnych funduszy. Jego zdaniem UE "chce dać te pieniądze następnemu rządowi". Poza tym uważa, że Polacy odniosą korzyści z KPO, ale "raczej umiarkowane, a na pewno nie jakieś przełomowe".
Trudno o bardziej absurdalną tezę, gdy w grę wchodzi 23,9 mld euro w grantach i 11,5 mld euro w pożyczkach. Te pieniądze mają sfinansować 54 inwestycje i 48 reform, a dwa najbardziej kluczowe obszary to cele klimatyczne (42 proc. wartości KPO) i transformacja cyfrowa (niespełna 21 proc.). W ramach KPO więcej obywateli będzie mogło wymienić źródła ciepła, a to właśnie kwestie energetyczne spędzają sen z powiek milionom polskich rodzin.
Glapiński nawiązał też działań podejmowanych przez inne państwa. Jego zdaniem "Brytyjczycy wyszli z Unii Europejskiej, a raczej zostali wypchnięci".
Dla sprostowania warto przypomnieć, że w sprawie Brexitu zorganizowano referendum, a wystąpienie ze struktur unijnych poparło 51,89 proc. obywateli. Trudno zatem mówić o jakikolwiek "wypychaniu" Brytyjczyków ze Wspólnoty.
W wywiadzie Glapiński wychwalał też sytuację gospodarczą. W jego opinii "Polska gospodarczo świetnie sobie radzi, także dzięki polityce NBP". Przekonywał, że "polska gospodarka szybko się rozwija" i przytaczał dane dotyczące PKB, które są już nieaktualne.
Natomiast w kolejnym wątku stwierdził, że "następuje spowolnienie wzrostu" a "polska gospodarka jest w niewielkim stopniu zadłużona za granicą". Czy zagraniczny dług rzędu 325,5 mld euro to mało? Ocenę zostawmy czytelnikom.
Czytaj także: https://innpoland.pl/182596,nbp-stworzyl-strone-o-glapinskim-jaki-byl-cel