Budowa nowego bloku
Wzrost cen mieszkań KAROLINA MISZTAL/REPORTER

Złe informacje dla osób szukających własnego lokum. W 10 największych miastach średnia cena za mkw. wzrosła o 19 proc. Liderem wcale nie jest Warszawa — największy wzrost cen zanotowano na wschodzie Polski, w dwóch miastach na ścianie zachodniej i w jednym na północy kraju.

REKLAMA
  • Z wyliczeń PIE wynika, że ceny mieszkań wzrosły najbardziej w Białymstoku, Szczecinie i Zielonej Górze
  • W Warszawie wzrost cen wyhamował
  • Wzrost cen nieruchomości napędza przede wszystkim rynek pierwotny
  • Dwucyfrowy wzrost cen. Gdzie mieszkania podrożały najbardziej?

    Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) postanowił przeanalizować zmiany cen mieszkań zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Z ich badania wynika, że II kwartał 2022 r. przyniósł dwucyfrowy wzrost cen w większości dużych miast kraju.

    Na rynku pierwotnym mkw. mieszkania podrożał średnio o 19 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Z kolei na rynku wtórnym trzeba zapłacić średnio o 17 proc. więcej za mkw.

    W niektórych miastach wzrost cen mieszkań na rynku pierwotnym może zniechęcać do dalszych poszukiwań własnego M. Na niechlubnym szczycie najwyższego wzrostu cen znalazł się w tym kwartale Białystok, gdzie ceny mieszkań na rynku pierwotnym podskoczyły aż o 132 proc., a na rynku wtórnym — o 121 proc.

    Zdaniem PIE drugie miejsce zajmuje Szczecin ze wzrostem cen rzędu 128 proc. w przypadku rynku pierwotnego i 123 proc. w przypadku rynku wtórnego. Głębiej do kieszeni zajrzą także osoby szukające lokum w Zielonej Górze, gdzie ceny nieruchomości na rynku pierwotnym wzrosły o 127 proc., a na rynku wtórnym — o 121 proc. Identyczny skok cen mieszkań na rynku pierwotnym zaobserwowano w Gdyni, choć w tym mieście wzrost cen na rynku wtórnym jest nieco mniejszy (114 proc.).

    Analitycy tłumaczą, że Białystok, Szczecin i Zielona Góra wyróżniają się na tle całej Polski, ponieważ jako jedyne zanotowały ponad dwudziestoprocentowe wzrosty cen zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Niewykluczone, że ma to związek z efektem niskiej bazy, ponieważ ceny nominalne w tych miastach były stosunkowo niskie w porównaniu do innych lokalizacji.

    PIE wskazuje, że ceny mieszkań na rynku wtórnym wzrosły w Warszawie o 5 proc., a w Poznaniu o 8 proc. Analitycy spodziewali się znacznie większego skoku cen w tych dwóch miastach.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    W Gdyni duży wzrost, a w Warszawie ceny hamują

    Pod względem wartości nominalnej najwyższe ceny mieszkań na rynku pierwotnym zaobserwowano w Gdyni, gdzie za mkw. trzeba zapłacić średnio 12,5 tys. zł. Z kolei na rynku wtórnym ceny skoczyły najbardziej w Warszawie (11,8 tys. zł/mkw.).

    Z obserwacji analityków wynika, że ceny mieszkań w Gdyni, zwłaszcza na rynku pierwotnym, rosną szybciej niż w Warszawie. Osoby, które spieszyły się z zakupem własnego M w stolicy w obawie przed wzrostem cen, przeliczyły się — zdaniem PIE w Warszawie mamy do czynienia z "zahamowaniem trendu wzrostu cen nieruchomości".

    Eksperci uważają, że wzrost cen mieszkań w II kwartale 2022 r. napędzał przede wszystkim rynek pierwotny. Różnice są bowiem nieporównywalne.

    W przypadku rynku wtórnego najniższy wzrost cen nieruchomości zaobserwowano w Warszawie (5 proc.), a najwyższy — w Szczecinie (23 proc.). Dużo większy rozstrzał we wzroście cen widać na rynku pierwotnym. W Gdańsku nowe lokale podrożały średnio o 6 proc., a w Białymstoku - 132 proc.

    W kontekście wzrostów cen mieszkań warto pamiętać o szalejącej inflacji, która według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynosiła w lipcu 15,6 proc.

    Czytaj także: