Joanna Tyrowicz, która niedawno dołączyła do Rady Polityki Pieniężnej (RPP), nie szczędzi słów krytyki pod adresem prezesa NBP Adama Glapińskiego. Oceniła, że wiarygodność szefa banku centralnego jest "znikoma". Jej zdaniem "nikt mu w nic nie wierzy".
Reklama.
Reklama.
Nowa członkini RPP Joanna Tyrowicz uważa, że wiarygodność szefa NBP Adama Glapińskiego jest "znikoma"
Jej zdaniem słabe komunikowanie tylko wzmacnia niepokój o kolejne miesiące
W tym kontekście wątpliwości budzą m.in. wypowiedź na molo w Sopocie czy wywiady dla prawicowych mediów
Tyrowicz o Glapińskim: "nikt mu w nic nie wierzy"
Joanna Tyrowicz, nowo powołana członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP) oceniła w programie "Jeden na jeden" TVN24 działania podejmowane przez prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego. Jest on również przewodniczącym RPP.
- Pan prezes konsekwentnie tłumaczył wszystkim, że on decyduje o stopach procentowych. Ci ludzie, którzy w to uwierzyli, nie przeczytali konstytucji ani ustawy o NBP — stwierdziła. Jak dodała, "w Polsce ludzie w ogóle rzadko kiedy czytają prawo".
Jej zdaniem "możemy wymagać od dziennikarzy", żeby "opatrywali komentarze" wypowiedzi Glapińskiego. W jej ocenie szef NBP "wyraził wiele poglądów, do których nie ma pokrycia w danych".
- Najbardziej długotrwałą konsekwencją tych błędów jest to, że wiarygodność prezesa, kiedy mówi coś o przyszłości teraz, jest znikoma — przyznała Tyrowicz. Jej zdaniem w praktyce oznacza to, że zdolność Glapińskiego do prowadzenia forward guidance — informowania gospodarstw domowych, przedsiębiorstw o inwestorach nie wspominając, co się wydarzy — jest po prostu niska".
Członkini RPP wskazała, że "polityka pieniężna na dzisiaj w Polsce jest w tym sensie bezzębna, że prezes nie może niczego skutecznie zakomunikować, bo nikt mu w nic nie wierzy".
Jednak zdaniem Tyrowicz winą za taki stan polityki monetarnej nie należy obarczać wyłącznie Glapińskiego. - Jej skuteczność osłabiana jest przez politykę fiskalną, która dosypuje pieniądze — zaznaczyła.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Komunikowanie w stylu Glapińskiego
W kontekście braku zdolności do komunikowania kluczowe są przede wszystkim konferencje prasowe Glapińskiego. Szef NBP zabiera głos dzień po posiedzeniu RPP. Każde z ostatnich jedenastu wystąpień miało na celu ujawnienie powodów, które skłoniły członków do kolejnej podwyżki.
Kilkudziesięciominutowe przemówienia bardzo często nawiązują do polityki, zamiast do sytuacji gospodarczej. Szerokim echem odbijają się też wywiady, których prezes NBP udziela prawicowym mediom.
Ogromne wątpliwości wzbudziła także wypowiedź Glapińskiego na sopockim molo w środku wakacji. Na pytanie działaczki AgroUnii o podwyżki stóp procentowych Glapiński przyznał, że jeśli będzie to "jedna, o 25 pb".
Ta sytuacja była omawiana na posiedzeniu RPP 23 sierpnia. Jak przekazał na antenie TVN24 członek RPP Ludwik Kotecki, "podczas spotkania prezes odniósł się do tego incydentu, mówiąc, że było to niewłaściwe i niepotrzebne. W pośredni sposób przyznał się do błędu".