Apple się przeliczył? Analityk firmy Ming-Chi Kuo twierdzi, że szacunki dotyczące przedpremierowych dostaw nowych modeli iPhone'a 14 nie są zbyt obiecujące. Zainteresowanie dwoma rodzajami smartfonów jest tak małe, że w dniu premiery mogą być dostępne od ręki.
W ubiegłym tygodniu Apple ogłosił, że już niedługo do sprzedaży trafią nowe smartfony — cztery nowe iPhony z serii 14. Zamówienia przedpremierowe można było składać od 9 września 2022 r. Do sprzedaży trafiły dzisiaj – w piątek 16 września.
Gigant technologiczny nie ujawnił danych o liczbie przedpremierowych zamówień. Jednak rąbek tajemnicy uchylił na blogu firmy uznany analityk Apple Ming-Chi Kuo. Na podstawie liczby zamówień ocenił popyt, a jego wnioski nie są zbyt optymistyczne dla spółki.
Tym razem Apple postanowił wypuścić iPhone'y w wersji standardowej i w większej wersji Plus. To zmiana strategii — smartfony z poprzedniej serii (13) były dostępne w wersji standardowej i mini. Ostatnim urządzeniem z dopiskiem Plus był iPhone 8 wypuszczony w 2017 r.
Ceny iPhonów z serii 14 wahają się między 5199 zł a 10 499 zł. Najwięcej trzeba zapłacić za Iphone'a Pro Max z 1 TB pamięci wewnętrznej. Z ceną przekraczającą 10 tys. jest najdroższym smartfonem w historii Apple.
Z danych o dostawach ujawnionych przez analityka wynika, że iPhone 14 Pro Max i wykazuje wynik "dobry", a iPhone 14 Pro - "neutralny". Jednak zainteresowanie dwoma modelami smartfonów przed premierą nie było zbyt duże. Zdaniem Kuo zamówienia na standardowe modele — iPhone 14 i iPhone 14 Plus są "złe".
Co to oznacza dla Apple? - Strategia segmentacji produktów Apple dla standardowych w tym roku zawiodła — ocenił analityk. Firma spodziewała się bowiem znacznie wyższego wyniku zamówień przedpremierowych.
W praktyce może to oznaczać, że popyt na nowe gadżety nie będzie duży. Kuo spodziewa się, że iPhony z serii 14 będą dostępne w dniu premiery od ręki. iPhone 14 i iPhone 14 Plus uzyskał słabsze pre-ordery niż iPhone SE 3 i iPhone 13 mini. Poza tym czas dostawy tych dwóch nowych modeli jest krótszy.
Kuo wskazuje, że Apple może obniżyć prognozy dostaw dla iPhone'a 14 i iPhone'a 14 Plus od listopada. Jednak wszystko będzie zależało od tego, jak będzie kształtował się popyt w najbliższych tygodniach.
To czarny scenariusz dla giganta technologicznego. Analityk uważa, że jeśli dojdzie do zmniejszenia prognozy dostaw, to plany dotyczące wzrostu przychodów Apple staną pod znakiem zapytania.
W I kwartale bieżącego roku finansowego gigant wygenerował przychód w wysokości 123,9 mln dolarów. Zysk Apple wynosił w tym okresie 34,6 mln dolarów.
W INNPoland podawaliśmy ceny iPhone'ów 14 i 14 Plus w zależności od ilości wbudowanej pamięci:
Pisaliśmy także o cenach iPhone'ów 14 Pro i 14 Pro Max w zależności od ilości wbudowanej pamięci: