W sieci pojawia się coraz więcej żartów na temat przyłączenia obwodu kaliningradzkiego do Czech. Nie spodziewaliśmy się jednak, że mapę z tym rejonem podpisanym jako Královec znajdziemy na mapie polskiego Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Czyżby UKE uznało już rozbiór Rosji?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Żarty z oddania Czechom obwodu kaliningradzkiego zataczają coraz szersze kręgi
Doszło do tego, że Královec pojawił się nawet na oficjalnej stronie polskiego Urzędu Komunikacji Elektronicznej
Czy Polska uznała przynależność Kaliningradu do Czech?
Niekoniecznie - mapa na stronie UKE bazuje na zewnętrznej technologii
Polscy internauci wyszli z żartobliwą inicjatywą, aby po przegranej Rosji część obwodu kaliningradzkiego oddać Czechom. W związku z tym pojawiło się w internecie mnóstwo memów o Kaliningradzie. Czescy internauci założyli nawet petycję o oficjalne dołączenie obwodu do Czechi powołali się na historyczne fakty. Okazuje się, że obwód kaliningradzki i Czechy mają więcej wspólnego, niż mogłoby się nam wydawać. Autorzy petycji przypomnieli, że miasto Kaliningrad założono na cześć ich króla, Ottokara II, a w przeszłości nazywało się Královec.
Zaznaczyli też, że na przestrzeni kilku wieków tereny obwodu kaliningradzkiego przechodziły z rąk do rąk. Należały do Polski, Prus, Niemiec i końcu Rosji. Zdaniem autorów petycji Rosjanie wystarczająco długo "bawili się Kaliningradem" i czas oddać go w ręce "prawowitego" właściciela, czyli Czech.
Okazało się, że żart zatacza bardzo szerokie kręgi. Doszło do tego, że Královec możemy znaleźć już nawet na oficjalnej stronie polskiego urzędu. Kiedy wejdziemy w wyszukiwarkę Urzędu Komunikacji Elektronicznej, oczom naszym ukaże się obwód kaliningradzki podpisany właśnie jako Královec. Jak to możliwe?
Najprawdopodobniej mapa na stronie UKE oparta jest na niezależnym od urzędu mechanizmie. Jego twórcy albo grupa żartownisiów zmienili opis jednego z punktów na mapie i w efekcie na oficjalnej stronie polskiej instytucji pojawił się czeski Kaliningrad.
Czy dobrze byłoby zwrócić Czechom obwód kaliningradzki?
Dla Czech lepiej byłoby, gdyby żart o zwróceniu im tego terytorium się nie urzeczywistnił. Miałyby dostęp dostęp do morza, ale ponieważ Kaliningrad to rosyjska baza wojskowa, stałby się dla nich jedynie problemem. W Polsce Kaliningrad jest znany pod nazwą Królewiec.
Kaliningrad ze względu na sankcje stał się całkowicie zależny od dostaw z Rosji. Przez spóźnione transporty brakuje tam jedzenia i paliwa. Jeśli dziś kaliningradzki przedsiębiorca zamówiłby towar do swojej firmy, dotrze on do niego za mniej więcej trzy miesiące. Sytuacja gospodarcza miasta i obwodu jest więc naprawdę ciężka.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Równocześnie ten obszar jest bardzo mocno zmilitaryzowany. To jedyny rosyjski port na Morzu Bałtyckim, który jest wolny od lodu przez cały rok. Rosja dysponuje przez to okrętami wojennymi, które stacjonują pomiędzy liniami NATO.
Według służb litewskich Rosja ma w Kaliningradzie nie tylko bałtycką flotę, ale i broń jądrową. Głowice można zamontować np. na mających 700 km zasięgu Iskanderach.