Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 2022 r. wyniosło 6687,81 zł – wyliczył Główny Urząd Statystyczny. Oznacza wzrost o 14,5 proc. rok do roku. Zatrudnienie w tym sektorze rok do roku wzrosło o 2,3 proc. W tym samym czasie inflacja podskoczyła do 17,2 proc. W ujęciu miesięcznym pensje wzrosły o 1,6 proc.
Miesiąc wcześniej – w sierpniu 2022 – przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6583,03 zł. Miesięczna podwyżka wyniosła więc nieco ponad 100 złotych. Dynamika wzrostu płac nieco przyspieszyła, w sierpniu wzrosły one o 12,7 proc. w ujęciu rocznym.
Jak podaje GUS, wrześniowy wzrost płac względem sierpnia 2022 r. spowodowany był "wypłatami m.in. premii kwartalnych, jubileuszowych, a także podwyżki wynagrodzeń, wypłaty premii z powodu inflacji oraz odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń".
GUS dodaje, że wzrost przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń brutto odnotowano prawie we wszystkich sekcjach PKD 2007, z czego największy w sekcji "Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę" oraz w sekcji "Górnictwo i wydobywanie". Słowem – największe podwyżki są w energetyce i w kopalniach.
Ile naprawdę zarabiamy?
Czy to znaczy, że statystyczny Polak zarabia obecnie prawie 6,7 tysiąca złotych brutto? Nie. GUS podaje dane dotyczące najlepiej uposażonych pracowników w Polsce. Mowa bowiem o tzw. sektorze przedsiębiorstw, czyli firmach zatrudniających powyżej 9 osób.
Rzadziej podaje się dane dotyczące tzw. gospodarki narodowej – to oznacza sektor przedsiębiorstw oraz budżetówkę (pracuje w niej łącznie ok. 3,8 mln ludzi). Sektor prywatny (płacący lepiej) zatrudnia ponad 12,5 mln osób. GUS nie liczy jednak pensji osób pracujących w mniejszych firmach. W praktyce badane są pensje jedynie 9 mln z ponad 16,6 mln zatrudnionych w Polsce osób.
Według danych GUS w drugim kwartale 2022 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce wyniosło 6156,25 zł – to 4526,93 zł na rękę. Dużo? Na pewno w porównaniu z płacą minimalną, która w tym roku ustalona jest na 3010 zł brutto (2363 zł netto). Problem w tym, że to właśnie ta druga kwota jest bliższa rzeczywistości większości rodaków.
Średnie wynagrodzenie niewiele mówi o płacowych realiach kraju. Znacznie lepiej przedstawiają je raporty o medianie wynagrodzeń – te jednak GUS publikuje raz na dwa lata. Dane upublicznione w ubiegłym roku przedstawiały stan na październik 2020: wówczas mediana wyniosła 4702,66 zł brutto (ok. 3403 zł netto).
Aż połowa pracujących Polaków zarabiała więc poniżej 3403 zł na rękę – a w tym zakresie znajdziemy aż 2,2 mln osób zarabiających krajową minimalną.
Przypomnijmy też, że w styczniu tego roku szef Rządowego Centrum Analiz Nobert Maliszewski w ferworze obrony rozwiązań Polskiego Ładu opublikował na Twitterze tabelkę, z której jasno wynikało coś, czym niekoniecznie chciał się pochwalić: aż 2/3 pracowników w Polsce zarabia poniżej 6000 zł brutto.