Znamy stan zarobków Polaków w podziale na województwa. Dane GUS obrazują średnią krajową. Zdecydowanym liderem jest woj. mazowieckie. Wiemy też, gdzie zarabia się najgorzej.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dane dotyczące średniej krajowej za cały 2021 rok w podziale na województwa. Mazowieckie rządzi – przeciętnie mieszkańcy tego regionu zarabiają 6735 zł brutto miesięcznie.
Co ciekawe, zerkając lekko na północ, czyli do woj. warmińsko-mazurskiego, okaże się, że dysproporcja zarobków jest ogromna. Mieszkańcy tego regionu zarabiają najgorzej w całej Polsce. To kwota średnio 4885 zł brutto miesięcznie.
Zaraz za woj. mazowieckim, ze średnimi zarobkami na poziomie 5884 zł miesięcznie jest woj. dolnośląskie. Chociaż stwierdzenie "zaraz za" jest lekko nadwyraz, bo różnica to blisko tysiąc złotych miesięcznie. Już naprawdę zaraz za tą stawką jest średnia z woj. małopolskie z kwotą 5673 zł, co zamyka TOP3 zarobków w Polsce.
Dolnośląskie i małopolskie znajdują się tym samym w połowie stawki, między najlepszymi a najgorszymi zarobkami w całym kraju.
Poniżej grafika udostępniona przez GUS. Obrazuje średnie zarobki w całym 2021 roku w podziale na województwa.
Podawane przez GUS kwoty wynagrodzeń, są kwotami brutto, a więc na konto co miesiąc wpływa znacznie mniej, po odliczeniu składek i zaliczek na podatki.
Dlatego idąc dalej, czyli przeliczając te kwoty na wynagrodzenia netto (na rękę), w woj. mazowieckim średnio miesięcznie można liczyć na 4922 zł, a z kolei w woj. warmińsko-mazurskim na 3660 zł.
Do wyliczeń przyjmujemy umowę o pracę, Polski Ład 2.0 (przyjęty od lipca br.), do tego ukończony 26 rok życia, pracę w miejscu zamieszkania oraz odprowadzanie składek na FGŚP i brak uczestnictwa w PPK.
Uwzględniając Polski Ład 1.0 i ulgę dla klasy średniej, kwoty te kolejno zmieniają się do niższych poziomów netto miesięcznie: 4838 zł (woj. mazowieckie) oraz 3587 zł (woj. warmińsko mazurskie).
W 2023 roku płaca minimalna, czyli najniższa krajowa, wzrośnie nie tylko raz, ale dwa razy. O czym pisaliśmy wcześniej w INNPoland.pl. Pierwsza podwyżka już od stycznia, druga – od lipca.
"Podczas posiedzenia Rady Ministrów dyskutowaliśmy temat związany z płacą minimalną. Stawki godzinowe, płaca minimalna - tego typu kwestie najlepiej obrazują stosunek państwa do obywateli" – mówił w połowie września premier Mateusz Morawiecki.
Tuż po tym potwierdził, że najniższa krajowa wzrośnie w 2023 roku dwukrotnie. Pierwszy raz w styczniu – do kwoty 3490 zł brutto; drugi w lipcu – do kwoty 3600 zł brutto.
Jeśli chodzi o stawkę godzinową to wyniesie ona 22,80 zł brutto od 1 stycznia oraz 23,50 zł brutto od 1 lipca.
To więcej niż zakładali analitycy oraz więcej niż publikowały media, powołujące się na otoczenie rządowe.