Dla minister Moskwy to żart, Morawiecki też niezadowolony. KE proponuje pułap ceny gazu
Komisja Europejska podała swoją propozycję limitu ceny gazu na 2023 r. Mateusz Morawiecki i Anna Moskwa uważają kwotę za zbyt wysoką.
Reklama.
Komisja Europejska podała swoją propozycję limitu ceny gazu na 2023 r. Mateusz Morawiecki i Anna Moskwa uważają kwotę za zbyt wysoką.
24 listopada 2022 r. w Koszycach na Słowacji odbyło się spotkanie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, która zrzesza Polskę, Słowację, Czechy i Węgry. Celem grupy jest pogłębianie współpracy między krajami.
Premier Mateusz Morawiecki oraz szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa odnieśli się wówczas również do pułapu cen gazu, który zaproponowała Komisja Europejska. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, oboje uznali, że cena maksymalna jest wyższa niż przeciętne ceny na rynku.
Komisja Europejska podzieliła się swoją propozycją odnośnie do pułapu cenowego gazu, jaki miałby zostać ustalony na przyszły rok. Byłoby to ograniczenie cenowe dotyczące tylko niektórych transakcji. KE stwierdziła, że odpowiednią kwotą będzie 275 euro za MWh.
Polski rząd uznał taki limit za zdecydowanie zbyt wysoki. Jak ją oceniły poszczególne osoby z partii rządzącej? Przed rozpoczęciem spotkania unijnych szefów resortów odpowiedzialnych za kwestie energetyki swoją opinią podzieliła się ministra klimatu i środowiska Anna Moskwa. Jej wypowiedź cytuje Polska Agencja Prasowa.
– Rada Europejska zobowiązała państwa członkowskie do wypracowania rozwiązań w zakresie solidarności, w zakresie odnawialnych źródeł, ale przede wszystkim ceny maksymalnej na gaz. I tam nie ma pola do interpretacji, do dyskusji – poinformowała Moskwa, której wypowiedź przytoczyła PAP.
Premier Morawiecki również nie wyraził uznania dla propozycji KE.
– Zaproponowany pułap cenowy dla gazu niektórzy nazywają homeopatycznym. Zaproponowana cena jest zdecydowanie zbyt wysoka – powiedział premier cytowany przez serwis money.pl. Czytaj także: 3,5 mln Polaków straci ochronę przed wysokimi cenami ogrzewania. Rząd nie widzi problemu
23 listopada premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że dla cen gazu prawdopodobnie zostanie wprowadzone kryterium dochodowe. Na środowej konferencji prasowej szef rządu poinformował, co sprawia, że przychyla się do podjęcia takiej decyzji.
– Kryterium dochodowe stosowane jest w szeregu programów, nie wiąże się z biurokracją, a przy tym jest sprawiedliwe. Prawdopodobnie zdecydujemy się na kryterium dochodowe i decyzja zostanie podjęta w ciągu kilku dni, aby ta ustawa mogła trafić dalej – powiedział zgromadzonym dziennikarzom Morawiecki.
Anna Moskwa
Ministerstwo Klimatu i Środowiska