Nadal możesz kupić od państwa 3 tony węgla. Ale możesz to sobie dowolnie podzielić. Będziesz mógł kupić pół tony w tym roku, a 2,5 tony w przyszłym – albo odwrotnie. Rząd tłumaczy, że nie chciał, aby ludziom zabrakło pieniędzy na święta.
– Uelastyczniamy limit zakupu węgla przez gospodarstwa domowe – zapowiedział wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. Nie zmienia się limit węgla, jaki można kupić od państwowych kopalni i sprzedawców. To ciągle 3 tony.
Rząd jakiś czas temu wprowadził rozporządzenie, które pozwalało na podzielenie owych 3 ton na dwie pule. 1,5 tony można kupić w tym roku, kolejne 1,5 tony w 2023 roku. I to się właśnie zmieni.
– Postanowiliśmy uelastycznić to tak, żeby Polacy nie byli pod presją. Zmieniamy to rozporządzenie, by mogli kupić np. 0,5 tony w tym roku, a 2,5 tony w przyszłym, bądź całość w przyszłym, nie zmienia się ta wielkość 3 ton – powiedział Rabenda. Uzasadnił to troską rządu o świąteczne zakupy obywateli.
– Te zakupy można odłożyć na termin po nowym roku. Nie chcieliśmy takiej sytuacji, że Polacy są postawieni przed wyborem, czy wydać pieniądze na węgiel, czy na święta – mówił.
Rabenda powiedział też, że w tej chwili jest podpisanych ok. 1700 umów z gminami na dystrybucję węgla. Kolejne 200 czeka na podpisanie umowy a 300-400 jeszcze negocjuje warunki dostaw.
Pod jednym adresem może spokojnie mieszkać nawet kilka rodzin – jednak prawodawca nie przewidział takiej sytuacji, przygotowując pierwotną wersję przepisów o dodatku węglowym. Dopiero od listopada, dzięki nowelizacji przepisów, gminy mają prawo wypłacić więcej niż jeden dodatek węglowy na jeden adres.
Wcześniej obowiązywała zasada "kto pierwszy, ten lepszy" i 3 tys. zł świadczenia węglowego przypadało rodzinie, która jako pierwsza zgłosiła się po pieniądze. W związki ze zmianą przepisów, osoby, których wniosek o dodatek węglowy odrzucono, mogą złożyć go raz jeszcze.
Przypomnijmy, że wnioski o dodatek węglowy można składać do 30 listopada 2022 roku. Przy przyznawaniu świadczenia nie obowiązuje kryterium dochodowe, a pieniądze nie są "znaczone", dzięki czemu można za ich pomocą pokryć np. koszt opału już zakupionego (czyli w praktyce – przeznaczyć na dowolny cel).
Nowe przepisy pozwalają gminom wypłacać 3 tys. zł dodatku węglowego kilku rodzinom mieszkającym pod tym samym adresem – jeśli jednak spełnione zostaną następujące warunki:
Kolejny wniosek, którego po 30 listopada już nie będzie można złożyć, jest ten o dodatek do innych źródeł ciepła dla gospodarstw domowych. Dzięki niemu można otrzymać dofinansowanie na zakup jednego z kilku rodzajów opału: peletu drzewnego, drewna kawałkowego lub innych rodzajów biomasy, gazu skroplonego LPG lub oleju opałowego.
To, ile wyniesienie przyznany dodatek do innego źródła ciepła, zależy od tego, jakie źródło ciepła wykorzystuje się w danym gospodarstwie. Najwyższa kwota to 3 tys. zł. Otrzyma się ją w przypadku, gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł bądź inne urządzenie grzewcze, które zasila pelet drzewny lub inny rodzaj biomasy. Nie dotyczy to jednak drewna kawałkowego.
Jednak również w jego przypadku można liczyć na świadczenie. Jeśli w gospodarstwie głównym źródłem ogrzewania jest kocioł albo inne urządzenie grzewcze zasilane drewnem kawałkowym, można liczyć na wsparcie finansowe o wysokości tysiąca zł.