INNPoland_avatar

Maturzyści zaczęli przygotowania do studniówki. Wielu zapłaci jak za wesele

Katarzyna Florencka

30 listopada 2022, 14:02 · 2 minuty czytania
Z roku na rok koszt studniówki jest coraz wyższy. Od czasu, kiedy imprezy te przeniosły się ze szkolnych sal gimnastycznych do profesjonalnych lokali, ich cena zaczęła drastycznie rosnąć. Kwoty, jakie w tym roku muszą wydać maturzyści, mogą przyprawić o zawroty głowy.


Maturzyści zaczęli przygotowania do studniówki. Wielu zapłaci jak za wesele

Katarzyna Florencka
30 listopada 2022, 14:02 • 1 minuta czytania
Z roku na rok koszt studniówki jest coraz wyższy. Od czasu, kiedy imprezy te przeniosły się ze szkolnych sal gimnastycznych do profesjonalnych lokali, ich cena zaczęła drastycznie rosnąć. Kwoty, jakie w tym roku muszą wydać maturzyści, mogą przyprawić o zawroty głowy.
Koszt studniówki jest z roku na rok coraz wyższy Fot. ANETA ZUREK / POLSKA PRESS/Polska Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Koszt studniówki 2023 w wielu miejscach zbliża się do niemal 1 tys. zł od pary
  • Powodem, dla którego bal maturzystów drożeje, jest przede wszystkim inflacja i związany z nim wzrost kosztów w hotelach i salach konferencyjnych
  • Duże wydatki związane są również ze strojem oraz kosztami np. fryzur

Koszt studniówki 2023

Tradycyjnie koszt studniówki składa się z dwóch pozycji: opłaty "stałej" (składa się na nią cena za catering, wynajem sali, dekoracje, fotografa i inne rzeczy, na które zrzucają się wszyscy uczestnicy) oraz kosztu m.in. stroju czy fryzjera.

Ile muszą zapłacić tegoroczni maturzyści, aby bawić się przez jedną noc na (umowne) sto dni przed egzaminem? Jak podaje Radio Zet, w jednym z warszawskich liceów opłata za parę wynosi oszałamiające 950 zł. W innych miejscach jest taniej – jednak w tym wypadku "taniej" nie oznacza "tanio". Ceny za udział w studniówce poza szkołą spokojnie przekraczają 500 zł za osobę, i to nie tylko w stolicy.

Teoretycznie można pokusić się o oszczędności przy drugim "składniku" kosztu balu. Wiele osób tak właśnie robi: dziewczyny, które jeszcze przed kilkoma laty udałyby się do fryzjera czy kosmetyczki, dzisiaj samodzielnie malują się i czeszą.

Problemem pozostaje jednak kwestia zakupu stroju. Już od bardzo dawna na studniówkach nie obowiązuje bowiem dress code "biała bluzka i granatowa spódnica" – a jeśli ktoś nie ma odpowiedniej sukienki czy butów, musi przygotować się na wydanie kolejnych kilkuset złotych.

Część osób z uwagi na koszty po prostu rezygnuje z udziału w imprezie. – Gdy poznaliśmy tę podstawową cenę, tylko za salę, catering itd., sześć osób powiedziało, że nie idzie – zdradza jeden z rozmówców Radia Zet.

Łamanie prawa na studniówkach

Studniówki dawno temu wyszły już ze szkół do profesjonalnych sal, jednak dyrekcje wielu szkół wciąż traktują je jako imprezę, przy której organizacji mogą stawiać warunki i ustalać zasady. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, studniówka organizowana poza budynkiem szkoły w żadnym wypadku nie może być bowiem uznana za imprezę szkolną.

Wszystkie zajęcia realizowane przez szkołę muszą służyć realizacji podstawy programowej lub celów oświatowych określonych w ustawach. Impreza szkolna się do takich nie zalicza – w związku z czym bezprawne jest np. zakazywanie przez dyrekcję picia alkoholu na studniówce poza terenem szkoły (na terenie szkoły sytuacja jest inna – tam bowiem spożywanie alkoholu jest prawnie zakazane).

Nagminne jest również tworzenie regulaminów studniówek naszpikowanych niezgodnymi z prawem zapisami. Często też żąda się podawania komitetowi organizacyjnemu studniówki (składającemu się z prywatnych osób) danych osobowych osób towarzyszących, na czele z numerem PESEL. Bezprawne jest również ukochane przez polskie szkoły żądanie podpisywania oświadczeń przez... rodziców dorosłego dziecka.