Analitycy przygotowali najnowszą prognozę dotyczącą cen żywności w 2023 roku. Co z drożyzną? Inflacja nieco wyhamuje? Jest światełko w tunelu, choć wzrost cen nie będzie tak drastyczny, to raczej nie ma co liczyć na ich spadki.
Reklama.
Reklama.
Inflacja 2023. Nie będzie aż tak drogo jak przewidywano?
Analitycy Credit Agricole przygotowali raport, w którym prognozują co dalej z cenami żywności
Eksperci opracowali własny indeks, który wyprzedza to, co widzimy na sklepowych półkach. Bada wpływ cen ze skupu na ceny detaliczne
Analitycy Credit Agricole Bank Polska (CABP) zbudowali indeks cen surowców rolnych, by móc uchwycić wpływ cen skupu produktów rolnych na ceny detaliczneżywności. W skład indeksu wchodzą dane GUS oraz Ministerstwa Rolnictwa dotyczące cen skupu mleka, bydła, trzody chlewnej, drobiu, jaj, pszenicy, rzepaku oraz cukru.
Eksperci podkreślają, że producenci żywności, ze względu na umowy z sieciamihandlowymi i hurtowniami, nie są w stanie od razu uwzględnić wahań kosztów produkcji w cenach oferowanych przez siebie produktów.
Szczyt cen na koniec 2022 i spadek w 2023
Wykorzystując prognozycenskupu głównych surowców rolnych, eksperci CABP obliczyli hipotetyczne wartości indeksu w kolejnych miesiącach i zestawili je ze swoją prognozą detalicznych cenżywności i napojów bezalkoholowych.
Wynika z tego, że tempo wzrostu cen w Polsce osiągnie swoje maksimumw czwartym kwartale 2022 roku (na poziomie 22,1 proc. r/r), po czym będzie się stopniowo obniżać. Spadek dynamiki cen wyraźnie przyspieszy w drugiej połowie 2023 roku.
Dołączając do tego efekt wysokiej bazy, w czwartym kwartale 2023 roku osiągnie ona poziom 4,6 proc. r/r – twierdzą analitycy banku.
Jak czytamy w raporcie analityków CABP, wagi poszczególnych surowców rolnych "odzwierciedlają udziały odpowiadających im kategorii produktowych w koszyku inflacyjnym. Indeks charakteryzuje się własnościami wyprzedzającymi względem detalicznych cen żywności".
Nie tylko wzrost cen surowców rolnych
Nie można zapominać, że ceny detaliczne, czyli te, które widzimy na sklepowych półkach, wynikają również z rosnących kosztów pracy, energii oraz materiałów (choćby opakowań), ale też środków chemicznych wykorzystywanych do produkcji. Jednak, zdaniem analityków CABP "presja kosztowa wynikająca z tych czynników również będzie stopniowo słabnąć".
"W przypadku presji płacowej, choć ze względu na dobrą sytuację na rynku pracy i wysoką inflację pozostanie ona silna, to dynamika wynagrodzeń w gospodarce narodowej w 2023 r. obniży się nieznacznie do 12,3 proc. r/r wobec 12,5 proc. w 2022 r." – czytamy.
Jak dodają analitycy, tym samym tempo wzrostu płac w firmach przestanie przyspieszać, co będzie ograniczać tempo wzrostu cen produktów.
Do tego prognozują obniżenie presji kosztowej w przypadku cen opakowań oraz środków chemicznych wykorzystywanych w produkcji.
Niepewność energetyczna
Analitycy Credit Agricole Bank Polska twierdzą, że z największą niepewnością mamy do czynienia na rynku energii. Mimo że rząd Zjednoczonej Prawicy od 1 grudnia 2022 roku do 31 grudnia 2023 roku zamroził ceny energii dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, to należy pamiętać, że przetwórstwo żywności w Polsce opiera się przede wszystkim na firmach zatrudniających co najmniej 250 pracowników, a te nie zostały objęte zamrożeniem cen.
"Na podstawie danych PONT Info szacujemy, że firmy te odpowiadają za około 65 proc. przychodów ze sprzedaży branży spożywczej. Wiele firm nie ma zabezpieczonych cen energii na 2023 r. Choć ceny energii na TGE w ostatnich miesiącach istotnie się obniżyły względem szczytu odnotowanego w sierpniu br. to nadal będzie oznaczało to istotne podwyżki dla tych firm" – czytamy.
"Podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w IV kw. br. dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych osiągnie swoje maksimum lokalne i w kolejnych kwartałach będzie się obniżać. W konsekwencji, w całym 2023 r. zmniejszy się ona średniorocznie do 13,4 proc. wobec 15,4 proc. w 2022 r., a w 2024 r. spadnie do 4,9 proc." – czytamy w podsumowaniu raportu CABP.
Prognoza inflacji
Wcześniej w INNPoland przywoływaliśmy prognozę dotyczącą inflacji. Jak ostrzegają eksperci Credit Agricole, w kieszenie Polaków mocno uderzy zniesienie tarczy antyinflacyjnej.
Od stycznia cenyprądu i ciepła dla gospodarstw domowych wzrosną o kilkanaście procent w stosunku do grudnia, natomiast cenypaliw podskoczą o niespełna 10 proc. Ekonomiści mają jednak dobre wieści w nieco dłuższej perspektywie czasowej.
Ścieżka inflacji bazowej (z wyłączeniem cen energii i żywności) ma być według nich niższa, niż dotychczas oczekiwano. W 2022 r. ma wynieść średnio 9,1 proc. rok do roku, z kolei w 2023 r. będzie to już 7,6 proc.
Za sprawą tego wskaźnika zwolnić ma w przyszłym roku tempo inflacji CPI (konsumenckiej). W tym roku średnioroczna inflacja ma wynieść 14,8 proc. r/r, a w przyszłym – 11,8 proc. W czwartym kwartale możemy natomiast zobaczyć powrót jednocyfrowego tempa wzrostu cen, które według prognozy sięgnie 5,9 proc.