INNPoland_avatar

Nie pobiera pensji, a i tak dostanie podwyżkę. Tak wzrośnie przyszła emerytura Agaty Dudy

Maria Glinka

26 stycznia 2023, 09:59 · 3 minuty czytania
Pierwsze damy nie dostają pensji, ale mogą liczyć na wsparcie. Państwo opłaca im składki emerytalne od średniej prognozowanej pensji. Po ostatnich podwyżkach Agata Kornhauser–Duda zyska kilkaset złotych do przyszłej emerytury.


Nie pobiera pensji, a i tak dostanie podwyżkę. Tak wzrośnie przyszła emerytura Agaty Dudy

Maria Glinka
26 stycznia 2023, 09:59 • 1 minuta czytania
Pierwsze damy nie dostają pensji, ale mogą liczyć na wsparcie. Państwo opłaca im składki emerytalne od średniej prognozowanej pensji. Po ostatnich podwyżkach Agata Kornhauser–Duda zyska kilkaset złotych do przyszłej emerytury.
Emerytura Agaty Kornhauser-Dudy Fot. Andrzej Iwanczuk/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Pierwsze Damy otrzymują rekompensaty za czas pełnienia najwyższego państwowego urzędu przez męża
  • Dzięki temu Agata Kornhauser–Duda podwyżki przyszłą emeryturę o co najmniej 400 zł
  • Zyskują też jej poprzedniczki, ponieważ przepisy działają wstecz

Rekompensaty dla Pierwszych Dam

Agata Kornhauser–Duda jest Pierwszą Damą od 2015 r. i na czas prezydentury męża zrezygnowała z pracy. Za bycie małżonką głowy państwa nie dostaje wynagrodzenia.

Mimo tego może liczyć na rekompensatę. Przepisy wprowadzone w 2021 r. zakładają, że państwo opłaca pierwszym damom składki na ubezpieczenie społeczne, w tym przede wszystkim składki emerytalne. Dzięki temu Agata Kornhauser–Duda dostanie większe pieniądze, gdy osiągnie wiek emerytalny i zgłosi się po świadczenie z ZUS.

Ile zyska Agata Kornhauser–Duda? O tyle wzrośnie jej emerytura

Rekompensaty są naliczane wstecz na podstawie prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. W 2015 r., gdy Andrzej Duda został prezydentem, uśredniona pensja wynosiła 3959 zł. Obecnie jest prawie o 3 tys. zł wyższa. Na tej podwyżce zyska też Agata Kornhauser–Duda.

Dotychczas z tytułu dodatkowych składek na konto ZUS Pierwszej Damy powinno wpłynąć 83 tys. zł. Do końca tego roku ta kwota powinna wzrosnąć do poziomu 99,6 tys. zł.

Jak wylicza "Fakt", dzięki tym składkom, po ukończeniu 60. roku życia, Agata Kornhauser–Duda będzie mogła zwiększyć swoje świadczenie o około 400 zł. A to jeszcze nie koniec, bo do końca kadencji Andrzeja Dudy zostały jeszcze dwa lata, więc Pierwsza Dama otrzyma jeszcze więcej.

Rekompensaty przyznano także poprzedniczkom Agaty Kornhauser–Dudy. I tak Anna Komorowska, żona Bronisława Komorowskiego, dzięki składkom może doliczyć około 220 zł do emerytury za czas, gdy jej mąż był prezydentem (2010–2015).

Natomiast Jolanta Kwaśniewska, żona Aleksandra Kwaśniewskiego, zyska około 300 zł brutto miesięcznie, jako że jej mąż sprawował najwyższy państwowy urząd przez dwie kadencje (1995–2005).

Tymczasem również przeciętni emeryci będą mogli liczyć na wyższe świadczenia. Z prognoz wynika, że tegoroczna waloryzacja wyniesie co najmniej 14,8 proc. Najniższe świadczenia wzrosną o 250 zł, a wyższe będą zwiększane procentowo. Dzięki temu do portfeli seniorów trafi więcej pieniędzy, choć więcej osób zapłaci też podatek dochodowy.

Potrącenie nie dotyczy świadczeń do 2,5 tys. zł brutto. Waloryzacja sprawi, że emeryt, który obecnie dostaje z ZUS 2,2 tys. zł brutto, po podwyżce przekroczy ten próg i będzie musiał oddać część swojej wypłaty skarbówce.

Jakie wykształcenie ma Agata Kornhauser-Duda?

Przed 2015 r., gdy Andrzej Duda został prezydentem, jego żona pracowała jako nauczycielka języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie. Agata Kornhauser–Duda pracowała w szkole 17 lat.

Para prezydencka ma jedną córkę – Kingę, która poszła w ślady ojca i ukończyła studia prawnicze. Jest aplikantką adwokacką i pracuje w dziale rozwiązywania sporów w jednej z kancelarii.

Ile zarabia Andrzej Duda? W 2020 r. prezydent otrzymał wynagrodzenie rzędu ponad 241 tys. zł. Rok wcześniej za wykonywanie obowiązków państwowych zainkasował w sumie 243 tys. zł.

Czytaj także: https://innpoland.pl/184789,otwarcie-baltic-pipe-duda-o-polskim-marzeniu