– Przyjęliśmy ustawę, która mówi o waloryzacji kwotowo-procentowej – przyznała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. W praktyce oznacza to, że seniorzy z najniższymi emeryturami otrzymają podwyżkę o 250 zł. Świadczenia pozostałych emerytów wzrosną procentowo.
Z najnowszych prognoz wynika, że tegoroczna waloryzacja będzie wynosiła nie mniej niż 14,8 proc. To absolutny rekord – seniorzy będą mogli liczyć nawet na kilkaset złotych więcej w skali miesiąca.
Jednak nie ma róży bez kolców, a wszystko przez podatki. W związku z wysoką waloryzacją więcej emerytów będzie musiało odprowadzić zaliczkę na podatek dochodowy.
Wysokość waloryzacji zależy m.in. od średniorocznej inflacji w Polsce, która według najnowszych wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wyniosła 14,4 proc. Ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy w lutym, ale już teraz można dokonać pewnych symulacji.
W ramach Polskiego Ładu kwota wolna od podatku wzrosła do 30 tys. zł rocznie. W praktyce oznacza to, że daniny nie odprowadzają seniorzy, którzy obecnie otrzymują od ZUS 2,5 tys. zł brutto miesięcznie. Jednak waloryzacja podniesie świadczenia, więc próg zwolnienia z PIT będzie niższy.
Jeśli waloryzacja faktycznie wyniesie 14,8 proc., to podatek zapłacą seniorzy, którzy obecnie dostają emeryturę w wysokości 2,2 tys. zł brutto. Po waloryzacji ich świadczenie przekroczy bowiem 2,5 tys. zł.
Natomiast emeryci, którzy już teraz oddają część swojej wypłaty skarbówce, po waloryzacji będą płacili jeszcze więcej. Dla przykładu senior ze świadczeniem w wysokości 3 tys. zł brutto obecnie płaci 54 zł z tytułu PIT. Od 1 marca 2023 r. zaliczka na podatek dochodowy wzrośnie w jego przypadku do 113 zł. Do grudnia przeleje na konto skarbówki o 590 zł więcej niż w 2022 r.
Im bardziej zamożny senior, tym kwota potrącenia będzie większa. Emeryt ze świadczeniem 3,5 tys. zł brutto od marca zapłaci podatek w wysokości 182 zł. Z kolei jego lepiej sytuowany znajomy, który otrzymuje obecnie 3,8 tys. zł brutto, odda skarbówce 223 zł.
Większy podatek będzie musiał też zapłacić jeden z najbardziej zamożnych seniorów w Polsce – prezes PiS Jarosław Kaczyński. Obecnie pobiera z ZUS około 7,5 tys. zł brutto. Po waloryzacji jego emerytura wzrośnie o 1100 zł.
Dość dużo na waloryzacji zyska też jego wieloletni współpracownik Antonii Macierewicz. Obecnie dostaje z ZUS 3,6 tys. zł, a od marca otrzyma 530 zł brutto podwyżki.
Czytaj także: https://innpoland.pl/189643,500-plus-dla-seniorow-emeryci-moga-stracic-przez-wysoka-waloryzacje