INNPoland_avatar

Kto może stracić pracę? Jeśli pracujesz w jednej z tych branż, pomyśl o zmianie zajęcia

Konrad Bagiński

31 stycznia 2023, 14:36 · 3 minuty czytania
Polsce nie grozi wzrost bezrobocia, ale są zawody, w których ludzie będą tracić pracę. Zagrożeni są pracownicy przemysłu meblarskiego, poligraficznego oraz zatrudnieni w przetwórstwie surowców niemetalicznych. Analitycy ostrzegają jednak, że liczba firm planujących redukcję zatrudnienia rośnie.


Kto może stracić pracę? Jeśli pracujesz w jednej z tych branż, pomyśl o zmianie zajęcia

Konrad Bagiński
31 stycznia 2023, 14:36 • 1 minuta czytania
Polsce nie grozi wzrost bezrobocia, ale są zawody, w których ludzie będą tracić pracę. Zagrożeni są pracownicy przemysłu meblarskiego, poligraficznego oraz zatrudnieni w przetwórstwie surowców niemetalicznych. Analitycy ostrzegają jednak, że liczba firm planujących redukcję zatrudnienia rośnie.
Pracownicy branży meblarskiej zagrożeni bezrobociem Piotr Mecik/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Na razie stopa bezrobocia pozostaje na niskim poziomie 5,2 proc.
  • Badania wskazują też, że przybywa firm, które w najbliższych miesiącach planują redukcje zatrudnienia
  • Najbardziej zagrożone są te branże, na których produkty spada popyt

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w styczniu 2023 ponownie obniżył się – informuje Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

Skala spadku była nieco słabsza niż przed miesiącem. Analiza zmian poszczególnych składowych WRP wskazuje, że pomimo zacieśnienia warunków na rynku pracy, w najbliższym czasie nie powinniśmy odnotować istotnego wzrostu stopy bezrobocia rejestrowanego. Wzrosnąć może jedynie bezrobocie związane z sezonowością.

BIEC wskazuje jednak na kolejny problem. Pomimo osłabienia aktywności gospodarki, rosnących kosztów prowadzenia działalności i ogólnej niepewności, kluczowym czynnikiem stabilizującym skalę bezrobocia, jest niewystarczająca efektywna podaż pracy. Słowem – mamy zbyt mało pracowników.

Bezrobocie ani drgnie

Stopa bezrobocia rejestrowanego, niewyrównana sezonowo, wzrosła w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego i na koniec 2022 roku wyniosła 5,2 proc. Grudzień i pierwsze miesiące kolejnego roku to zwykle czas, gdy stopa bezrobocia nieznacznie rośnie z przyczyń związanych z sezonowością.

Jak twierdzi BIEC, aktualnie cztery składowe zapowiadają spadek wskaźnika, wpływ dwóch jest neutralny, a jedna zapowiada wzrost – chodzi o prognozy zatrudnienia formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych. Skala oddziaływania tej zmiennej jest jednak na razie niewielka.

Jest dobrze, będzie gorzej

BIEC podaje, że menedżerowie przedsiębiorstw przemysłowych w ciągu całego 2022 roku formułowali coraz gorsze oceny dotyczącej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw. W ciągu ostatniego roku saldo pytania pogorszyło się o blisko 5 punktów procentowych i obecnie widoczna jest wyraźna przewaga odsetka firm z negatywną opinią.

Podobną tendencję odnotowano w przypadku pytania o prognozy dotyczące zmian w wielkości zatrudnienia. Na początku 2022 roku przewaga odsetka firm zapowiadających redukcję etatów nad odsetkiem firm planujących wzrost zatrudnienia była niewielka – około 3 punkty procentowe.

W kolejnych miesiącach ubiegłego roku przewaga firm planujących redukcje systematycznie wzrastała, a w styczniu 2023 przekroczyła 10 punktów procentowych.

Gdzie będą zwalniać?

W najbliższym czasie najwięcej zwolnień planowanych jest w przemyśle meblarskim, poligraficznym oraz przetwórstwie surowców niemetalicznych.

Większość tych branż reprezentuje producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych, a powyższe dane odzwierciedlają skalę spowolnienia w tych przedsiębiorstwach, wynikającą z ograniczeń po stronie popytu konsumpcyjnego. Skoro Polacy przestali kupować tzw. dobra trwałe, ich producenci mają kłopot.

O malejących szansach zatrudnieniowych świadczą również dane z powiatowych urzędów pracy. W grudniu ub. roku w porównaniu do listopada odnotowano wzrost zarówno liczby bezrobotnych wyrejestrowanych z powodu podjęcia zatrudnienia (o 5 proc.), jak i liczby nowych ofert pracy zarejestrowanych w urzędach pracy (o 16 proc.).

Pracę nieco trudniej znaleźć

Jednak w ciągu całego ubiegłego roku odpływ z bezrobocia do zatrudnienia, jak i liczba nowych ofert pracy będących w dyspozycji PUP systematycznie spadały – podaje BIEC. W grudniu 2022 roku pracę znalazło o 6 proc. mniej bezrobotnych niż przed rokiem i zarejestrowano o blisko 30 proc. mniej nowych ofert pracy.

Symptomy pogorszenia na rynku pracy widoczne są również w liczbie osób napływających do bezrobocia. W grudniu 2022 roku w porównaniu do listopada liczba nowych bezrobotnych zarejestrowanych w PUP spadła o 2 proc., ale była o 11 proc. wyższa niż w grudniu 2021 roku. Średniomiesięcznie w 2022, w porównaniu do 2021 roku, w urzędach pracy rejestrowało się o około 9 proc. bezrobotnych więcej.

Na razie nie widać negatywnych zmian w zwolnieniach pracowników z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Liczba takich osób w grudniu 2022 nie uległa zmianie w stosunku do listopada 2022, a w porównaniu do grudnia 2021 roku była mniejsza o blisko 12 proc.

Wielkość wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych również nie uległa zmianie w ujęciu miesięcznym i była mniejsza o nieco ponad 2 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego.

Czytaj także: https://innpoland.pl/190229,zwolnienia-w-firmach-w-tych-branzach-mozliwe-redukcje