Thermomix będzie droższy. To przez inflację – donosi serwis dlahandlu.pl. Przypomina też, że poprzednia podwyżka miała miejsce w wakacje. Wtedy najnowsze urządzenie firmy Vorwerk podrożało o 250 złotych.
Obecnie w sprzedaży jest jedynie najnowszy robot kuchenny TM6, kosztuje on 5745 złotych. Jeśli podwyżka ceny będzie podobna, cena Thermomiksa w Polsce przekroczy 6000 złotych. W ten sposób zbliży się do cen na innych rynkach.
Jak pisze dlahandlu.pl, w Wielkiej Brytanii Thermomix TM6 kosztuje w przeliczeniu ponad 6000 złotych, w Czechach nawet więcej – ponad 7000 zł. To nie wszystkie wydatki, bo posiadacze Thermomiksów mają też dostęp do aplikacji Cookidoo. Przez kilka miesięcy ta baza przepisów jest darmowa, potem dostęp do niej kosztuje 199 złotych rocznie. Rok temu było to 139 złotych. Oczywiście tego abonamentu nie trzeba płacić, ale wtedy mamy dostęp do mocno ograniczonej liczby przepisów kulinarnych (nieco ponad 200 zamiast 80 000).
Osoby, które posiadają takie urządzenie, są też kuszeni możliwościami jego rozbudowy. Niedawno do sprzedaży trafiła nakładka do siekania warzyw i owoców za 495 złotych.
Jak pisze serwis dlahandlu.pl, producent oficjalnie zapowiedział podwyżkę cen od lutego. Jej poziom pozostaje zagadką. Firma Vorverk tłumaczy, że podwyżka jest wywołana rosnącymi kosztami produkcji urządzenia.
Thermomix to urządzenie, dzięki któremu przygotujemy niemal każdą potrawę. Wyposażono je w pojemną misę oraz zestaw ostrych noży, które tną, kruszą, siekają, ubijają, miksują wszystko, co trafi do misy. Następnie umieszczona na dole urządzenia grzałka podgrzewa, gotuje, piecze lub podsmaża wszystko, co znajduje się w środku.
Co najważniejsze – obsługa urządzenia jest bardzo prosta, co w połączeniu ze wspomnianą wszechstronnością sprawia, że Thermomix od kilku lat staje się coraz popularniejszy w polskiej kuchni.
Urządzenie może zastąpić nam wiele innych sprzętów. Waży, miksuje, emulguje, wyrabia ciasto, podgrzewa, gotuje na parze – lista jest naprawdę długa. Posiada bazę przepisów, która wciąż się rozwija, a czynności, które musimy wykonać, pokazuje krok po kroku na wyświetlaczu. Z jego pomocą można przygotować każde danie.
- Do gotowania w Thermomixie byłem początkowo nastawiony czysto zadaniowo. Szukam przepisu, kupuję produkty i robię dokładnie to, co wyświetla się na ekranie. Jest to tak proste, że po ostatnim przygotowanym daniu w moim domu zaczęła się dyskusja, czy to jest "prawdziwe" gotowanie. Ta wątpliwość pojawiła się w mojej głowie, ponieważ używanie Thermomixa wydało mi się ogromnym pójściem na łatwiznę. Ale prawda jest taka, że gdyby nie Thermomix, prawdopodobnie nigdy nie przygotowałbym ziołowych kotlecików, gulaszu i wielu innych, a tym samym byłbym jeszcze dalej od sztuki gotowania – tak o Thermomiksie pisał w naTemat.pl Krzysztof Majak.