Kometa przeleci nad Polską już dzisiaj. Oto wszystko, co wiemy na ten temat
Ostatnim razem kometa C/2022 E3 (ZTF) gościła w Układzie Słonecznym 50 tysięcy lat temu. Teraz powraca i dzisiejszej nocy mamy okazję zobaczyć ją na polskim niebie.
Reklama.
Ostatnim razem kometa C/2022 E3 (ZTF) gościła w Układzie Słonecznym 50 tysięcy lat temu. Teraz powraca i dzisiejszej nocy mamy okazję zobaczyć ją na polskim niebie.
C/2022 E3 (ZTF), zwana za sprawą jej charakterystycznej otoczki wokół jądra zieloną kometą, zbliża się dziś do Ziemi i będzie zauważalna na niebie przez około 10 dni (czy raczej nocy). Najbardziej widoczna ma być jednak na samym początku lutego. Oto garść faktów na temat zjawiska, które wypadałoby poznać zanim spojrzymy w nocne niebo.
Wielu z nas kojarzy te ciała niebieskie ze spadającymi gwiazdami, za którymi ciągną się efektowne smugi. Kiedyś pojawienie się na niebie komety odczytywano jako zapowiedź jakiegoś istotnego wydarzenia. Teraz, gdy posiadamy naukową wiedzę na temat komet, rzeczywistość zaczyna wyglądać bardziej prozaicznie.
Bo komety to po prostu śniegowe bryły, które dodatkowo mają w sobie kosmiczny brud, to znaczy różne pyły i fragmenty skał. Gdy taka bryła zbliża się do gwiazdy, zgromadzony w niej śnieg przechodzi proces skraplania – czyli, mówiąc łopatologicznie, zmienia stan skupienia z płynnego w gazowy. I w wyniku emisji gazów tworzy się ów słynny warkocz.
Generalnie można wyróżnić dwa rodzaje komet: okresowe i nieokresowe. Te pierwsze kursują po eliptycznych orbitach, co oznacza, że regularnie wracają do poszczególnych miejsc. Natomiast tor biegu komet nieokresowych wygląda jak parabola lub hiperbola: one przylatują w dane miejsce, mijają je i lecą dalej w przestrzeń kosmiczną.
C/2022 E3 (ZTF) należy do pierwszej grupy. Tej nocy – 2 lutego – zielone ciało niebieskie osiągnie na niebie punkt najbliższy Ziemi. Znajdzie się wówczas w odległości 42 milionów kilometrów od naszej planety. Ostatnim razem ta sama kometa była w tym miejscu 50 tysięcy lat temu. Czyli w epoce kamienia łupanego, gdy po Ziemi biegali jeszcze neandertalczycy.
Wspomniany dystans 42 milionów kilometrów z jednej strony blisko, a z drugiej na tyle daleko, by naukowcy nie dawali sobie uciąć ręki, że C/2022 E3 (ZTF) będzie widoczna na niebie gołym okiem.
Nie jest wykluczone, że obiekt będziemy w stanie zobaczyć bez użycia specjalistycznego sprzętu. Oczywiście idealną sytuacją byłoby zastosowanie małego teleskopu. Jeśli jednak takowego nie posiadamy, przydatna może okazać się zwykła lornetka.
Generalnie jednak przyjmuje się, że warunki do zobaczenia komety w Polsce mają być sprzyjające na tyle, byśmy mogli zaobserwować ją gołym okiem. Najlepiej na punkt obserwacyjny wybrać sobie rejon z dala od dużych miast, gdzie nie będzie nam przeszkadzało światło. Wiele zależy też od pogody.
A co dotyczy innych wiadomości na temat kosmosu, to warto nadmienić, że w styczniu pisaliśmy o nowym odkryciu planetarnym naukowców z NASA. TOI 700 e, bo o niej mowa, ma wielkość 95 procent wymiarów Ziemi.
Ważniejsze jest jednak to, że planeta potencjalnie spełnia warunki potrzebne do rozwoju życia. Czyli jest tam odpowiednia temperatura i może tam występować woda w stanie ciekłym. TOI 700 e przelatuje po swojej orbicie w niecały miesiąc. Oznacza to, że rok na tej planecie trwa bardzo krótko.