Za dużo pieniędzy na emeryturze? Lepiej pilnujcie limitów ZUS-u
Wielu emerytów i rencistów ma tak niskie świadczenia, że decyduje się do nich dorabiać. Niektórzy z nich po podliczeniu zarobków będą musieli odezwać się do ZUS.
Reklama.
Wielu emerytów i rencistów ma tak niskie świadczenia, że decyduje się do nich dorabiać. Niektórzy z nich po podliczeniu zarobków będą musieli odezwać się do ZUS.
W Polsce wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. Renciści oraz wcześniejsi emeryci, w 2022 r. dorabiali do swoich świadczeń, muszą powiadomić o tym Zakład Usług Społecznych. Dzieje się to w ramach "dodatkowych przychodów".
Czas na przekazanie informacji mija 28 lutego. Najlepiej jeśli podamy kwotę podzieloną na poszczególne miesiące. ZUS potrzebuje jej, by ustalić, czy wypłacał odpowiednio wysokie świadczenia. Przy takich zarobkach obowiązują bowiem limity. Jeśli zostaną przekroczone, "wypłata" seniora będzie pomniejszona lub zawieszona.
O tym, kto musi składać dokumenty do ZUS, opowiedział "Rzeczypospolitej" rzecznik prasowy ZUS z województwa mazowieckiego Wojciech Ściwiarski.
Dotychczas limity przy dorabianiu do powyższych świadczeń wynosiły 4536,50 i 8424,90 zł. Od 1 marca 2023 r. będą obowiązywały wyższe. Jak podaje infor.pl, kwota przychodu wynosząca:
Zatem jeśli przychód emeryta lub rencisty przekroczy 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, ale nie więcej niż 130 proc. ZUS odpowiednio zmniejsza świadczenie. Gdy przychód przekroczy 130 proc., świadczenie zostaje zawieszone.
Na wcześniejszą emeryturę mogą przejść osoby, które nie ukończyły powszechnego wieku emerytalnego, ale były zatrudnione "w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze". Szczegóły podał ZUS na swojej stronie.
Szczególne warunki dotyczą prac o znacznej szkodliwości dla zdrowia, znacznym stopniu uciążliwości oraz tych, które wymagają wysokiej sprawności psychofizycznej. Będzie to np. praca pod ziemią.
W szczególnym charakterze pracują n.in.:
Emeryci, którzy przekroczyli już powszechny wiek emerytalny, nie muszą informować ZUS o tym, że wykonują pracę "dodatkową" ani jaki osiągają przychód. Mogą dorabiać bez ograniczeń. Obowiązek dotyczy osób, które przekroczyły granicę wieku w trakcie 2022 roku. Muszą rozliczyć się z pieniędzy zarobionych w miesiącach, jakie poprzedzają osiągnięcie wieku emerytalnego.
Jak pisaliśmy w innym artykule w INNPoland, od marca seniorzy będą mogli zarabiać bez potrącenia o 177 zł więcej. Nieco gorzej mają osoby, które od marca do kwietnia dorobią od 4713,50 do 8753,60 zł. Wtedy ZUS zmniejszy wypłacane świadczenia. To, ile zabierze, zależy od tzw. kwot maksymalnego zmniejszenia, które zostaną podane do końca lutego.
Wojciech Ściwiarski
rzecznik prasowy ZUS z województwa mazowieckiego