Może się zdarzyć, że bankomat "zabierze" pieniądze
Może się zdarzyć, że bankomat "zabierze" pieniądze Fot. Stanislaw Bielski/REPORTER
REKLAMA
  • Pani Barbara Smołucha straciła 400 zł, bo wpłatomat ich nie zaksięgował
  • Urządzenie może zakwestionować autentyczność banknotów
  • Przed zwróceniem pieniędzy pracownik banku musi sprawdzić czynności, które wykonano na urządzeniu
  • Wpłatomat nie zaksięgował pieniędzy

    Kilka dni temu Barbara Smołucha, mieszkanka Sosnowca, wybrała się do Dąbrowy Górniczej. Użyła tam wpłatomatu ING Banku Śląskiego, by wpłacić 400 zł i... je straciła. Maszyna nie zaksięgowała kwoty. Sytuację opisał sosnowiecki oddział "Gazety Wyborczej".

    Kobieta zwróciła się do banku, by wyjaśnić sytuację. Odzyskanie pieniędzy okazało się wyzwaniem.

    "Chciałam, żeby bank oddał moje pieniądze, które "ukradł" we wpłatomacie. (...) W pisemnym uzasadnieniu (...) przeczytałam, że feralny wpłatomat nie jest monitorowany. Czy ja mam do czynienia z toaletą toi-toi? Czy wpłatomatem poważnej instytucji finansowej? Bo za taką przez 26 lat uznawałam "mój bank". Bank, który pozwala na taką fuszerkę" – zirytowała się Smołucha, którą zacytowała "Gazeta Wyborcza: Sosnowiec".

    Dziennikarze czasopisma zapytali przedstawicieli ING Banku Śląskiego, jakie działania podejmują w przypadku takich sytuacji. Starsza menadżerka ds. komunikacji w Biurze Prasowym ING Banku Śląskiego Magdalena Ostrowska wyjaśniła, że pracownik weryfikuje we wpłatomacie włożenie karty, wpisanie PIN-u, deponowanie pieniędzy itp. czynności. W przypadku, gdy nie doszło do zaksięgowania płatności, klient banku musi złożyć reklamację.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    Co zrobić, gdy bankomat "zabierze" pieniądze?

    Wiele banków podaje na swoich stronach, że wówczas należy złożyć reklamację. Można to zrobić:

  • przez serwis internetowy banku;
  • dzwoniąc na jego infolinię;
  • wysłanie listu do oddziału banku;
  • osobiście w oddziale banku.
  • Niektóre zamieszczają gotowe formularze na swoich stronach. Podajemy w nich następujące informacje:

  • opis problemu;
  • imię, nazwisko, PESEL, adres do korespondencji;
  • numer konta, karty płatniczej lub umowy.
  • Wpłatomat pyta o gotówkę

    Klienci Santander Bank Polska zostali mocno zaskoczeni przez... wpłatomat banku. Po tym, jak wpłacali do niego pieniądze, na ekranie pojawiał się komunikat: "Wybierz źródło pochodzenia gotówki". Redakcja INNPoland.pl poprosiła Santander o komentarz w tej sprawie, co opisaliśmy szerzej w innym artykule.

    Odpowiedzi udzieliła Ewa Krawczyk, menedżerka ds. komunikacji z mediami w Santander Bank Polska. Jak się okazało, powyższy komunikat pojawia się jedynie przy wpłacie większych kwot. A pytanie o źródło jest obowiązkowe.

    W placówkach Santander Bank Polska robi to doradca, natomiast we wpłatomatach wyświetla się ekran z opcjami do wyboru. W przypadku, gdy klient nie określi źródła pochodzenia pieniędzy, bank nie może przyjąć wpłaty.

    Ewa Krawczyk

    menedżerka ds. komunikacji z mediami w Santander Bank Polska

    Przedstawicielka banku podała, że "badanie źródła wpłacanych przez klientów do banku środków" wynika z art. 34. ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.

    Czytaj także: