Narodowy Bank Polski jest zobowiązany do corocznej publikacji komunikatu o zarobkach prezesa oraz członków zarządu. 31 marca 2023 r. mogliśmy się więc zapoznać z wynagrodzeniem, jakie otrzymał prezes NBP Adam Glapiński.
W trakcie 2022 r. łącznie zarobił 1 mln 317 tys. zł brutto, czyli ok. 110 tys. zł w ciągu miesiąca. W skład tej kwoty wchodzi podstawa, dodatki, nagrody oraz premie.
Czytaj także: "Im więcej ciebie tym mniej". O dochodzie Polaka za rok 2022 można powiedzieć tylko tyle
Okazuje się, że wynagrodzenie Glapińskiego wzrosło szybciej niż średnioroczna inflacja w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2022 r. jej poziom wyniósł 14,4 proc. Tymczasem szef NBP zarobił o 18,07 proc. więcej niż w 2021 r., kiedy to otrzymał 1 mln 115 tys. 739 zł.
Jak informuje NBP na swojej stronie, podczas obliczeń bierze się pod uwagę wybrane banki komercyjne: mBank SA, Bank Millennium SA, Santander Bank Polska SA, BNP Paribas Bank Polska SA, PKO BP SA, ING Bank Śląski, CITI Handlowy SA, Bank Pekao SA.
Szef NBP ma równocześnie jeszcze jedną posadę. W Szkole Głównej Handlowej w Warszawie pełni funkcję profesora z tytułem belwederskim. Zarabia tam 7 200 zł brutto miesięcznie, czyli 86 400 zł rocznie.
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o zarobkach Daniela Obajtka, prezesa Orlenu. W Radiu Zet udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu, który zapytał go właśnie o to, ile zarabia. Okazało się, że to dość "złożone" zagadnienie.
– Kiedy pan Krawiec był prezesem Orlenu za czasów PO, to zarabiał praktycznie 100 proc. więcej niż ja. Ustawa mówi wprost o 15-krotności w tym zakresie. Rząd PiS miał odwagę zredukować zarobki w spółkach SP – powiedział Daniel Obajtek.
– Piętnastokrotności czego? – dopytywał Rymanowski.
– To jest piętnastokrotność... Piętnastokrotność.
– Zarabia pan 180 tysięcy? – pytał dalej Rymanowski.
– No skąd się komuś wzięło 180 tysięcy?! – odparł oburzony Obajtek, po czym postanowił wyjaśnić, ile zarabia.
- Proszę piętnastokrotność policzyć przez krotność, to na pewno nie wychodzi tyle. To jest ok. 100 tysięcy brutto, netto to wychodzi około czterdziestu pięciu, sześciu tysięcy złotych – mówił. – Jest też druga część wynagrodzenia, ale to jest za efekty, jeśli się uzyska pewne efekty – dodał.
Kontrowersje w kwestii zarobków Obajtka pojawiły się już w lutym 2023 r., o czym również pisaliśmy w INNPoland. Ze względu na "ustawę kominową" może on zarabiać maksymalnie 1 585 360,80 zł rocznie. Tymczasem z dokumentów PKN-u Orlen wynika, że w 2021 r. dostał o 400 tys. zł za dużo.
Czytaj także: https://innpoland.pl/191606,wicepremier-sasin-polskie-rodziny-niedlugo-beda-bogatsze-od-angielskich