Udało mu się z liniami lotniczymi, ale samoloty to nie rakiety. Richard Branson i jego Virgin Orbit nie będą już wystrzeliwać satelitów w kosmos. Firma próbowała, ale rakieta z całym ładunkiem skończyły w oceanie. Virgin Orbit ogłasza upadłość
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Virgin Orbit, firma Richarda Bransona, składa wniosek o upadłość.
Miała zajmować się wystrzeliwaniem satelitów w kosmos, pierwsza i jedyna misja skończyła się klapą.
Branson chce sprzedać firmę i skupić się na Virgin Galactic, czyli kosmicznej turystyce.
Virgin Orbit to firma należąca do ekscentrycznego miliardera Richarda Bransona. Miała zajmować się komercyjnym wystrzeliwaniem satelitów w kosmos. To jedna z kosmicznych firm Bransona. Virgin Galactic oferuje wycieczki na granicę kosmosu, Virgin Orbit do niedawna próbowała się zajmować umieszczaniem satelitów na orbicie.
W styczniu odbył się pierwszy lot rakiety. Nieudany, rakieta wyłączyła się i cały ładunek dziewięciu amerykańskich i brytyjskichsatelitów wywiadowczych zamiast na orbicie, wylądował na dnie oceanu. Warto zauważyć, że była to pierwsza próba wyniesienia satelitów z obszaru Wielkiej Brytanii.
Startują z samolotu, nie z ziemi
Zespół Bransona opracował dość nowatorską metodę na loty w kosmos. Chodzi o tzw. start z powietrza. Rakieta LauncherOne nie rozpoczyna podróży na ziemi, ale jest odpalana spod skrzydeł lecącego samolotu.
Branson to właściciel linii lotniczych Virgin, więc uznał, że nie ma sensu próbować wystrzeliwać rakiety z ziemi. Łatwiej podczepić LauncherOne pod zmodyfikowanego Boeinga 747 i wynieść ją jak najwyżej, uruchamiając jej silniki na dużej wysokości.
Ta metoda powstała wiele lat wcześniej, podczas prac w Virgin Galactic. To również firma Bransona, która oferuje loty turystyczne w kosmos. No, prawie – na granicę kosmosu.
W przeciwieństwie do niektórych rynkowych konkurentów, którzy wystrzeliwują rakiety z ziemi, Virgin Orbit wykorzystuje technikę znaną jako start z powietrza. Polega ona na tym, że rakieta LauncherOne jest wystrzeliwana na dużej wysokości spod skrzydła zmodyfikowanego samolotu Boeing 747. Firma zaczęła opracowywać rakietę w Virgin Galactic. Kiedy okazało się, że może to być niezły sposób na wystrzeliwanie satelitów na orbitę, Branson założył firmę, która miała się właśnie tym zajmować.
Nie wyszło: tuż po starcie rakiety przemieścił się filtr paliwa, silnik się przegrzał i Launcher One wraz z ładunkiem poleciał w dół, a nie w górę.
Efekt jest taki, że Virgin Orbit Holdings złożył wniosek o upadłość. Firma nie zapewniła długoterminowego finansowania potrzebnego do odzyskania sił po styczniowej awarii rakiety. Wcześniej ogłosiła zwolnienie około 85 proc. z 750 pracowników.
Ale z satelitami Bransonowi nie szło od początku. Jeszcze wczoraj Virgin Orbit był wyceniany na 65 milionów dolarów, trzy lata temu wartość firmy szacowano na 3 miliardy dolarów. Virgin Orbit ma dziś aktywa szacowane na 243 miliony dolarów, ale jej całkowite zadłużenie sięga 153,5 miliona dolarów.
Firma jest zabezpieczona przez bankructwem. Ma pieniądze z Virgin Group na odprawy dla pracowników i inne wydatki. Branson chciałby ją sprzedać, bo wierzy w swoją technologię.
Turystyczne loty w kosmos już wkrótce
Miliarder ma jednak o wiele mniej pieniędzy niż Elon Musk czy Jeff Bezos. Na dodatek skupia się teraz na Virgin Galactic. To firma oferująca wycieczki na skraj kosmosu, pisaliśmy o niej więcej w INNPoland. Wygląda to tak: pasażerowie wsiadają do statku VSS Unity, który z kolei jest podczepiany do statku transportowego VMS Eve. Unity na dużej wysokości odczepia się od statku-matki i leci na wysokość 86 kilometrów, gdzie pasażerowie w stanie nieważkości spędzają kilka minut. Unity ląduje potem jak samolot.
W cenie jest 90-minutowy przelot, w trakcie którego pasażerowie sprawdzą, jak to jest znaleźć się w stanie nieważkości, po czym wrócą Ziemię. Oczywiście najważniejszy w tym wszystkim jest niesamowity widok naszej planety z przestrzeni kosmicznej.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Virgin Galactic działa, pierwszy lot się odbył, ale potem misje zostały zawieszone. Po wprowadzeniu poprawek loty mają zostać wznowione, taka przyjemność kosztuje 450 tysięcy dolarów. Branson sprzedaje już bilety.