INNPoland_avatar

Szef InPostu pyta czy jest frajerem. Wyszło na jaw, jakie podatki płaci jego firma

Konrad Bagiński

10 maja 2023, 13:42 · 3 minuty czytania
Kierowany przez Rafała Brzoskę InPost sam zapłacił większy podatek, niż pozostałe największe firmy kurierskie razem wzięte. I to trzeci raz z rzędu. – Jesteśmy frajerami czy nasi znamienici konkurenci transferują zyski poza Polskę? – pyta Brzoska, sugerując, że uciekają przed podatkami za granicę.


Szef InPostu pyta czy jest frajerem. Wyszło na jaw, jakie podatki płaci jego firma

Konrad Bagiński
10 maja 2023, 13:42 • 1 minuta czytania
Kierowany przez Rafała Brzoskę InPost sam zapłacił większy podatek, niż pozostałe największe firmy kurierskie razem wzięte. I to trzeci raz z rzędu. – Jesteśmy frajerami czy nasi znamienici konkurenci transferują zyski poza Polskę? – pyta Brzoska, sugerując, że uciekają przed podatkami za granicę.
Rafał Brzoska krytykuje konkurencję za płacenie niskich podatków. Maciej Luczniewski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • InPost to jedna z największych firm logistycznych w Polsce. Nic więc dziwnego, że płaci wysokie podatki.
  • Firma kierowana przez Rafała Brzoskę płaci jednak nieporównywalnie więcej, niż jej rywale z branży.
  • InPost w 2022 roku zapłacił więcej podatków (zarówno w ujęciu kwotowym, jak i w procentowym porównaniu z przychodem) niż konkurencja.

Jak wynika z raportu serwisu podatnik.info, wszystkie firmy z branży logistycznej wygenerowały blisko 17 miliardów złotych przychodów. InPost, kierowany przez Rafała Brzoskę, odpowiada za 4,7 miliarda, a wszystkie pozostałe spółki niemal za 12 miliardów.

Z tego wynika, że InPost powinien zapłacić mniej więcej jedną trzecią podatku uregulowanego przez całą branżę, prawda? Okazuje się, że jest inaczej. Podatnik.info pisze, że InPost zapłacił blisko 190 milionów podatku CIT, jego zagraniczna konkurencja jedynie 180 milionów. Nie jedna firma – wszystkie najważniejsze.

DPD Polska zapłaciło prawie 66 mln zł podatku przy przychodach w wysokości 3,2 mld zł. Schenker oddał fiskusowi 24 miliony przy przychodzie 2,3 miliarda, GLS ponad 36 mln zł przy przychodzie ponad miliarda złotych.

DHL miał ponad 2 miliardy przychodu, zapłacił ponad 23 miliony. UPS miał 1,6 miliarda przychodu, ale wyszło mu do zapłaty nieco ponad 19 mln zł podatku CIT. Najmniej zapłacił FedeEx. Przy przychodzie zbliżonym do UPS, uiścił 11,5 mln zł podatku.

InPost wykazał prawie 4,7 mld zł przychodu i prawie miliard złotych dochodu. Podatek CIT sięgnął prawie 190 mln złotych. Konkurencja zapłaciła w sumie ponad 180 milionów.

"Jeszcze ciekawiej robi się kiedy popatrzymy na wskaźnik procentowy; w przypadku InPost podatek CIT stanowił ponad 4 proc. przychodu, a w przypadku całej reszty jedynie 1,5 proc." - pisze podatnik.info.

"Gdyby w przypadku DPD, Schenker, General Logistics, Fedex, DHL i UPS współczynnik CIT do przychodów był taki jak w przypadku InPost firmy te zapłaciłyby niemal trzy razy więcej podatku. I może właśnie w tym tkwi tajemnica? Może jednak kapitał ma barwy narodowe?" – pyta serwis.

Brzoska uderza w konkurencję

Powyższe wyliczenia skłoniły Rafała Brzoskę do dania konkurencji prztyczka w nos. "Tak firmy zagraniczne pracują w Polsce. Pamiętajcie o tym, wybierając dostawcę paczek! InPost po raz trzeci z rzędu zapłacił więcej podatku dochodowego od zagranicznej konkurencji razem wziętej!" - napisał na Twitterze, dodają do wpisu wymowny tag "lista hańby". 

Kilka dniu temu InPost, zrealizował kolejny kamień milowy w rozwoju sieci w Polsce. Ma już 20 000 Paczkomatów, które łącznie zawierają ponad 3 miliony skrytek. Polska sieć Paczkomatów to największa tego typu infrastruktura w Europie.

– Przeszliśmy bardzo długą drogę od urządzenia numer 1 do numer 20 000. W tym czasie zrewolucjonizowaliśmy polski rynek usług kurierskich, wprowadzając całkowicie nową jakość w Polsce, która jest teraz implementowana w europejskim e-commerce. Obecnie koncentrujemy się na ekspansji na rynkach europejskich, gdzie trafia najwięcej naszych nowych urządzeń, ale nie zapominamy o rynku polskim – podkreślił Rafał Brzoska, prezes i założyciel InPost.

– Zdecydowanie nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, jeżeli chodzi o liczbę urządzeń Paczkomat. Nadal będziemy rozwijać tę sieć, także w Polsce, bo nasi klienci wciąż dopominają się o nowe lokalizacje, chociaż polska sieć urządzeń Paczkomat to największa tego typu infrastruktura w Europie – dodał.

Czytaj także: https://innpoland.pl/190910,czy-mozna-odmieniac-paczkomat-przez-przypadki-brzoska-tlumaczy