Do Sejmu trafił projekt ustawy podwyższającej kwotę wolną od podatku. To wyborcza propozycja Donalda Tuska i Koalicji Obywatelskiej. Jeśli reforma doczekałaby się wejścia w życie, sporo zyskaliby emeryci. Ile dokładnie?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lider PO Donald Tusk zapowiada podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Jego formacja nie czeka na rezultat jesiennych wyborów – projekt ustawy trafił już do Sejmu i zajmą się nim parlamentarzyści.
Na ustawie sporo zyskać mogą nie tylko osoby pracujące, ale też emeryci. W efekcie dużo więcej seniorek i seniorów byłby zwolnionych z płacienia podatku PIT.
Tuskowe w Sejmie. Ile mogą zyskać emeryci?
Zdaniem szefa Platformy Obywatelskiej, praca musi się opłacać. Dlatego w ramach jednej z propozycji w drodze po odzyskanie władzy zaproponował, by już od 1 czerwca tego roku przyjąć przepisy podnoszące górny limit opodatkowania PIT.
Kwota wolna od podatku – zgodnie z propozycją – miałaby wzrosnąć do 60 tysięcy złotych. To rozwiązanie szykowane dla pracujących sprawi, że dużo zyskają osoby będące poza rynkiem pracy, bo na emeryturze czy rencie.
– To jest projekt, który przewiduje podniesienie kwoty wolnej dla wszystkich rozliczających się według skali podatkowej, a więc także pobierających renty i emerytury – powiedziała "Faktowi" Małgorzata Samborska, doradca podatkowy w firmie Grant Thornton.
Obecnie podatku nie płaci się od świadczenia, które nie przekracza kwoty 2500 zł brutto miesięcznie. Przy kwocie wolnej w wysokości 60 tys. zł – z płacienia podatkuPIT zwolnione byłyby także osoby z wyższymi emeryturami.
Dla przykładu, osoby pobierające emeryturę w wysokości 3000 zł – zyskają na tuskowym 60 zł miesięcznie, czyli 720 zł w skali roku. Przy emeryturze rzędu 4000 zł, zysk to już 180 zł miesięcznie, a więc 2160 zł rocznie, czyli znacznie więcej niż wynosi trzynastka.
Reforma miałaby jeszcze jeden efekt. Spora część emerytów byłaby zwolniona z podatku także od trzynastek i czternastek.
Czytaj także:
Impuls do podjęcia pracy
– Pomyślmy o tych wszystkich ciężko pracujących Polkach i Polakach, którzy nie mają świadczenia 500 plus na dzieci. To może być samotna matka wychowująca dwójkę dzieci, które ukończyły 18 lat i pracuje na kasie – zapowiadał Donald Tusk na jednym ze spotkań z wyborcami.
W ten sposób zaprezentował pomysł na podniesienie kwoty wolnej od podatku. – Generalnie od kilku lat władza w Polsce mało myśli o ciężko pracujących Polkach i Polakach, niedużo zarabiających i niekorzystających z politycznych pomysłów Jarosława Kaczyńskiego – dodał lider PO.
"To realnie przyczyni się do poprawy sytuacji finansowej osób pracujących oraz stworzy dodatkowy impuls do podjęcia zatrudnienia przez osoby, które obecnie nie szukają pracy" – zapisano w projekcie ustawy, który został złożony w Sejmie.
PiS i PO prześcigają się na propozycje przed wyborami do Sejmu i Senatu. Jak wcześniej informowaliśmy w INNPoland, rządząca partia zapowiada waloryzację 800 plus od stycznia 2024 roku, Donald Tusk nalega, by świadczenie podwyższyć już od czerwca tego roku.
Podwyższanie świadczeń wpłynie na wzrost inflacji, która w Polsce wciąż jest o wiele za wysoka. To z kolei sprawia, że oddala się wizja obniżania stóp procentowych, a więc ubocznym kosztem wyborczych propozycji będą m.in. dłużej utrzymujące się wysokie raty kredytów.