Sześcioro wybranych osób wzniesie się balonem i zje wykwintny posiłek. To, co brzmi jak oferta z biura podróży, jest propozycją od firmy Zephalto i wyróżnia się miejscem docelowym - 25 kilometrów nad Ziemią. Już teraz można rezerwować miejsca na loty, które odbędą się pod koniec przyszłego roku. Pierwsze miejsca już zajęte
Kapsuła Celeste, w której odbędzie się podróż, ma mieć wymiary 20 metrów kwadratowych z oknem na 7 metrów kwadratowych, zapewniającym niezapomniane widoki. W przestrzeń wzniesie ją ogromny balon stratosferyczny. Projekt samej kapsuły nie jest jeszcze znany.
Oprócz sześciu pasażerów, w kapsule znajdą się też dwaj piloci. Przyjemność ma potrwać około sześciu godzin, z trzema spędzonymi w stanie zawieszenia w stratosferze.
Bardziej trafnym określeniem w materiałach promocyjnych byłoby, że to restauracja na granicy kosmosu, bo ta znajduje się umownie 100 kilometrów nad Ziemią. Jednak wysokość, na jakiej znajdzie się Celeste, jest dość wystarczająca, by podziwiać Ziemię i ciemność dookoła.
Głównymi cechami balonu i kapsuły ma być ekologia, to niskoemisyjny transport.
Tego niestety nie wiemy na chwilę obecną. Oprócz zapewnień, że kucharze będą sławni i odznaczeni gwiazdkami Michelin, żadne nazwisko nie padło. Każdy z serii lotów ma mieć inne menu, a mistrzowie kuchni będą pracować w systemie rotacyjnym. Wedle danych na FAQ Zephalto szefowie sami nie polecą, pasażerowie złożą im wyrazy uznania najwyżej po wylądowaniu.
W pytaniach i odpowiedziach widzimy też informację, że na uczestników czeka na pewno aperitif i obiad.
Do tej pory wszystkie propozycje komercyjnych lotów w przestrzeń do tanich nie należą i nie inaczej jest z miejscem na Celeste. Jedno miejsce kosztuje łącznie 120 tysięcy euro (ok. 540 tys. zł), z czego 10 trzeba zapłacić w ramach zaliczki. Pierwsze sześć miejsc jest wyprzedane.
Samą podróż założyciel firmy, Vincent Farret d'Astiès porównuje do warunków lotu samolotem. Balon będzie startował z Francji.
W ostatnim miesiącu to nie pierwszy projekt, zakładający komercyjne podróże w kosmos. Pisałem już o wizji hotelu firmy Vast.
Miniaturowa stacja, ochrzczona jako Haven-1 zostanie wysłana w przestrzeń najwcześniej w sierpniu 2025 roku. Na orbitę ma wynieść ją rakieta Falcon 9, produkcji firmy SpaceX. Kosmiczny projekt Elona Muska współpracuje z Vast w celach utworzenia obiektu w kosmosie dla każdego i spowszechnienia kosmicznej turystyki.
Po umieszczeniu Haven-1 na miejscu w niedługim czasie ruszy projekt Vast-1. Pod tą nazwą kryje się misja umieszczenia na stacji pierwszych czterech astronautów z pomocą statku kosmicznego SpaceX Crew Dragon, który stanie się potem fragmentem większego obiektu. Głównym zadaniem śmiałków jest testowanie systemu sztucznej grawitacji opartego o rotujący moduł i siłę odśrodkową.