W poniedziałek wieczorem będziemy mogli obejrzeć konferencję WWDC23 i przekonać się, co z przełomowych zapowiedzi Apple się spełni. Wedle przecieków, show mają skraść gogle do rzeczywistości wirtualnej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Konferencja WWDC23 wystartuje 5 czerwca o godzinie 19 czasu polskiego i potrwa do 9 czerwca. Oprócz typowych wieści na temat ulepszeń i nowych generacji flagowców, fani ostrzą zęby na rewolucje technologiczne od Apple. Gwiazdą konferencji ma być sprzęt do wirtualnej rzeczywistości.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii. Stay tuned!
Rzeczywistość od Apple
Prezentacja zestawu do wirtualnej rozrywki jest praktycznie pewniakiem. Wiemy o tym, dzięki temu, że Apple zaprosiło na konferencję takie media jak Road to VR.
Nowe gogle mają nazywać się Reality Pro. To headset przeznaczony do rzeczywistości rozszerzonej i wirtualnej. Kontrolować go będziemy za pomocą gestów, ruchów oczu i wsparcia Siri. Ma on umożliwić też pełen render twarzy i ciała użytkownika, w celu przeniesienia go do wirtualnej rzeczywistości. Na wydarzeniu mają się też odbywać warsztaty przeznaczone dla deweloperów aplikacji pod ten sprzęt.
Technologiczni giganci walczą o rynek immersyjnej rozrywki. Dopiero co MarkZuckerberg ogłosił gogle Quest 3, wyprzedzając oficjalne zapowiedzi "sadowników" o kilka dni. Reality Pro mają być modelem droższym. Z przecieków o urządzeniu wiemy, że ich produkcja może kosztować 3000 dolarów (ok. 12 tys. złotych), co może oznaczać w sklepie ceny rzędu nawet 20 tys. złotych.
Hardware i software
Kolejną nowością ma być większy MacBook Air. 15-calowy model ma być o 300 dolarów droższy (około 1250 złotych).
Z przecieków wiemy, żeby wypatrywać też Mac Studio, z wydajniejszym procesorem M2 Ultra. Aktualizacji doczeka się też oprogramowanie, od telefonów po zegarki. Jak donosi agencja Bloomberga, na iOS 17 doczekamy się aplikacji monitorującej zdrowie i zmian w aplikacji Wallet.
Dzięki Bloombergowi wiemy też, że gruntowne zmiany dotkną watchOS 10. Widgety mają mieć centralną rolę w doświadczeniu z używaniem smartwatchy od Apple.
Wśród spekulacji pojawia się też informacja, że Mark Gurman obiecał, iż aktualizacja iOS 17 przyniesie najbardziej pożądane przez użytkowników zmiany.
Nowa Siri
Jeśli lubicie mówić "Hej Siri", to macie na to ostatnią szansę. Apple chce zredukować frazę aktywacyjną do samego "Siri". Oprócz tego Siri ma się rozwinąć jako model językowy i być może zobaczymy prezentację jej nowych możliwości.
Wczesne doniesienia wskazują na to, że komunikacja z nią ma być bardziej intuicyjna i naturalna, wzniesie się ponad opowiadanie dowcipów. Kod Siri Natural Language Generation dostępny jest obecnie w Apple TV, a możliwe, że stanie się standardem na flagowych urządzeniach. Przekonamy się już wieczorem.
Kolejną zmianą w Siri ma być też większe nastawienie na współpracę z niezależnymi deweloperami.
Gdzie oglądać?
Konferencję zobaczymy o 19 czasu polskiego, będzie nadawana na żywo na YouTube i oficjalnej stronie Apple. Niedawno zebraliśmy też kilka doniesień o nowych iPhone'ach, w tym o wersjach jeszcze bardziej luksusowych.
Czytaj także:
Plotki o funkcjach iPhone 16 wydają się atrakcyjne. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że nadchodząca 15 zapowiada się kosztownie – zarówno podstawowy jak i Plus, Pro oraz Ultra (rzekomo zastępujący linię Pro Max) - oferujący 6,7-calowy wyświetlacz i obudowę z tytanu.
Ta wersja może kosztować 1299 dolarów (około 5800 złotych), co stawia ją w czołówce najdroższych telefonów od Apple. Jest też niewykluczone, że Ultra i Pro Max będą jednak oddzielnymi modelami.