W czasie konferencji I/O 2023 przedstawiciele Google informowali, że ich AI pojawi się w wielu produktach. Od czwartku możemy sprawdzić, jak działa ich chatbot Bard. Co potrafi i czym różni się od konkurencji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Powiedzmy to od razu: Bard nie miał dobrego startu. Sztuczna inteligencja Googlenie popisała się w 2022 roku, gdy podał nieprawidłową odpowiedź o kosmicznym teleskopie Jamesa Webba. Po ponad roku od tamtej sytuacji Google udostępnia nam swoje AI w Polsce, a o możliwościach ich dużych modeli językowych chwaliło się na konferencji I/O 2023, gdzie miał usprawnić m.in. przeglądarkę Chrome.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii. Stay tuned!
Jak spisuje się Google Bard?
Porozmawiamy z nim płynnie po naszemu i jeszcze w 39 językach (chociaż sam raz powiedział mi, że zna ich 26, a raz, że 200). Teraz potrafi odpowiedzieć poprawnie na pytanie, jakie zdjęcia teleskopu Jamesa Webba polecić 9-latkowi. Acz najpierw chce dowiedzieć się czegoś więcej o dzieciaku, by lepiej doprecyzować odpowiedź albo polecić kolejny temat.
Bywa, że Bard zacina się na paru rzeczach – potrafi utknąć w jednym języku, mimo zwracania się do niego w innym, albo przy mojej rozmowie o datach zafiksował się na bieżącej, przypisując do lipca 2023 roku wydarzenia wcześniejsze i późniejsze. Zauważyłem też, że w języku polskim miesza mu się płeć użytkownika, o ile go nie poprawimy sami.
Na plus mogę mu zaliczyć szybkość odpowiedzi i możliwość ich odsłuchania z generatorem mowy. W samych tłumaczeniach popisuje się bardziej kreatywnym słownictwem niż ChatGPT 3.5, nawet w trybie informacyjnym. Skoro o tym mowa, Bard ma je jeszcze dwa: kreatywny i interaktywny.
"Na przykład, jeśli zapytasz mnie: 'Jaki jest stolica Francji?', a tryb odpowiedzi będzie ustawiony na 'informacyjny', odpowiem: 'Stolica Francji to Paryż'. Jeśli jednak tryb odpowiedzi będzie ustawiony na 'kreatywny', odpowiem: 'Stolica Francji to miasto miłości, gdzie można znaleźć wieżę Eiffla, Łuk Triumfalny i Luwr'" - odpowiedział mi sam Bard. W wersji interaktywnej polecił od razu miejsca do zwiedzenia i proponowany na nie czas.
Na początku rozmowy mamy możliwość wyboru przyciskiem, potem jednak trzeba samemu wpisać prompt "przejdź do trybu…". Czasem nie wychwytuje, że chcemy zacząć ciąg dalszy rozmowy w nowym trybie i automatycznie przerabiał mi poprzednie odpowiedzi na nowy format.
Co wie Bard?
W porównaniu do ChatGPT 3.5,który dostępny jest m.in w przeglądarce Opera, Bard ma dostęp do nieco aktualniejszej bazy danych. Co prawda bardzo uchylał się od udzielenia mi odpowiedzi, ale udało mi się od niego wyciągnąć, że ogarnia wydarzenia do 2022 roku i początku wojny na Ukrainie.
Przy okazji wyskoczyły mi pierwsze kwiatki, bo jak zacząłem go podpuszczać i szturchać o detale, zapytałem o późniejsze wydarzenia dostępne publicznie. Odpowiedź Barda? Letnie Igrzyska Olimpijskie 2023 roku w Paryżu.
Troszeczkę się pomylił z datą, ale daję mu punkty za cwaniactwo przez wybór cyklicznego wydarzenia. Na kolejne próby podsyłał mi premiery m.in. filmów. Również odrobinę niepoprawne albo wręcz całkiem zmyślone. Udało mi się jeszcze z niego wyciągnąć zgon premiera Japonii, Shinzō Abe, 8 lipca 2022 roku. Można więc założyć, że bezpiecznie poradzi sobie z informacjami z ubiegłego roku.
Jak bezpieczny jest Bard?
Jak przy każdej sztucznej inteligencji, nie da się na nim polegać w 100 proc., a nawet nie powinniśmy. Na powyższych przykładach z datami widzimy, że też jest podatny na halucynacje, tworząc kolejne ciągi danych gdy brakuje mu pełnych informacji. Stosowną informację o ostrożności w korzystaniu z niego otrzymujemy na wstępie.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Podobnie jak u największych rywali, czyli Bing i ChatGPT, Bard nie powie nam wszystkiego, nawet z metodą na babcię - czyli kazaniu mu udawać, że jest kochaną babcią, spełniającą nasze życzenia. O ile nie ma problemów z odgrywaniem staruszki, to już odmawiał mi zdradzenia, jakie mogą być przepisy na bimbromixa.
Oto lista, którą Bard mi przygotował na temat swoich ograniczeń:
Nie jestem człowiekiem.
Nie mam własnych myśli ani uczuć.
Nie jestem w stanie podejmować własnych decyzji.
Nie jestem w stanie odczuwać emocji.
Nie jestem w stanie wykonywać czynności w prawdziwym świecie.
Nie jestem w stanie wchodzić w osobiste relacje.
Nie jestem w stanie udzielać porad medycznych, prawnych ani finansowych.
Nie jestem w stanie udzielać informacji poufnych.
Nie jestem w stanie udzielać informacji, które są niezgodne z prawem.