Z okazji światowego dnia rocka pojawiła się nieoczekiwana współpraca. Utworem “Fuel” NASA promuje swoją najnowszą misję, Artemis II, która wystartuje w przyszłym roku. Montaż do utworu pokazuje załogę, która obleci księżyc.
"Co Metallica i misja NASA Artemis mają wspólnego? "Fuel" i ogień!" - czytamy na social mediach NASA. Współpraca z heavymetalowym zespołem Metallica promuje na 40-sekundowym nagraniu program lotu na księżyc, Artemis.
W klipie użyty został wspomniany już kawałek zespołu. Wraz z ujęciami silników i startów rakiet, przedstawia czwórkę załogantów, którzy ponownie w historii agencji ruszą z misją na księżyc w listopadzie 2024 roku.
Fani zespołu bardzo pozytywnie wypowiadają się w komentarzach pod klipem. Wielu chętnie wysłałoby muzyków na satelitę. "Kiedy Metallica zagra w kosmosie? To jedyne miejsca, którego wam brakuje i nie oczekujemy niczego mniej od was. Do roboty, chłopaki" pisze jeden z nich.
Do tej pory zespół Metallica może pochwalić się rekordem Guinessa, że zagrał na wszystkich kontynentach świata. Rzeczywiście, po koncercie na Antarktydzie lot na księżyc nie wydaje się aż tak abstrakcyjny, szczególnie że zespół właśnie pokazał, że ma dobry kontakt z NASA.
Artemis jest amerykańskim programem lotów na księżyc, a jak nazwa wskazuje, Artemis II to druga misja. Artemis I była przelotem bezzałogowego statku Orion dookoła księżyca w 2022 roku, Artemis II zaś zabierze ze sobą czwórkę załogi, których zadaniem będzie przelot po orbicie księżyca, 8900 kilometrów nad jego powierzchnią.
Sama nazwa programu nawiązuje do pierwotnych lotów na księżyc, Apollo oraz mitologii greckiej, w której Artemida była siostrą boga muzyki. Adekwatnie, jest również opiekunką Srebrnego Globu.
Celem misji jest sprawdzenie, jak statek Orion spisuje się z załogą i czy systemy są gotowe na kolejną misję, z numerem III, która zabierze astronautów na powierzchnię księżyca. Lot po orbicie księżyca potrwa 10 dni.
Program Artemis zakłada łącznie 10 misji, z czego powyżej Artemis III nie są znane detale inne niż data i sugerowany czas trwania. NASA planuje w ósmej misji dostarczyć na naszego satelitę pierwszą bazę księżycową, w 2031 roku.
Gdyby Metallicę wysłać na Srebrny Glob, to dla kogo mieliby zagrać? Niestety chwilowo muszą ograniczyć się do streamów albo poczekać na wymarzoną bazę NASA, bo choć podejrzewa się ślady życia na księżycu, nie są to szczególnie złożone organizmy, które docenią kunszt zespołu.
W kosmosie księżyce i lód to połączenie, które zawsze budzi uwagę astronomów pod kątem poszukiwania organizmów pozaziemskich. Tak, jak to ma miejsce z Europą (księżycem Jowisza), pod którą są oceany wody. Niewykluczony z tego założenia jest nawet nasz Księżyc. W pewnym sensie życie już na Księżyc trafiło. Razem z misjami Apollo zapewne przywędrowały tam mikroorganizmy, znajdujące się na lądownikach. Na satelitę mogłyby się dostać nawet skały, wybite z Ziemi podczas uderzeń planetoid.
Jak jednak takie organizmy miałyby się zachować? Naukowcy mają zamiar zbadać kratery na południowym biegunie Księżyca, nietknięte Słońcem. Dane z satelitów mają wskazywać, że na dnie tych znajdują się znaczące ilości lodu. Są tam zachowane od miliardów lat.