Doświadczenia światowych fotografów w jednym telefonie. Byłem na premierze nowych urządzeń OPPO

Są na naszym rynku cztery lata i dumnie deklarują, że mieszczą się w piątce największych producentów w Polsce. Firma OPPO, bo to o niej mowa, celuje, żeby trafić na sam szczyt. Drogę ku niemu mają jej utorować nowe smartfony, oferujące wyjątkowe aparaty w swojej półce cenowej, które zostały zaprezentowane w tym tygodniu. Byliśmy na premierze i mamy dla was gorące nowości!

Od 19 lipca możecie już kupić modele OPPO Reno 10 5G za 2499 złotych i Reno 10 Pro 5G za 2999 złotych. Oba wyposażone są w mocną kamerę, wyspecjalizowaną w tworzeniu portretów, tak, by nawet amator mógł popisać się zapadającymi w pamięć. 

Zawdzięczają to systemowi Portrait Expert Engine i inteligentnym funkcjom, wspomagającym pracę użytkownika. System ma sprytnie segmentować obiekty na zdjęciu, co pozwala np. na łatwe rozmycie tła, jeśli mamy takie życzenie.

Portrety strzelać będzie 32-megapikselowy teleobiektyw z matrycą Sony IMX709 RGBW. Jak zachwala OPPO, to pierwszy tak mocny aparat w półce cenowej, na której są modele Reno 10. A to nie koniec możliwości tego telefonu, bo jak widzimy po jego wyspie aparatu, obie wersje mają potrójny zestaw obiektywów.

Znajdziemy w obu ultraszerokokątny aparat 112° 8 MP. Główny obiektyw w Reno 10 5G to duża 1/2" matryca 64 MP, a w wersji Pro 50 MP z flagową matrycą Sony IMX890. Przedni aparat do selfie ma 32 MP. Model Reno 10 5G Pro oferuje lepszą stabilność obrazu.

Technologia zastosowana w telefonach ma być wynikiem współpracy z fotografami z całego świata, tak, by ich wiedza i profesjonalizm mógł się znaleźć w rękach użytkownika. 

Oba telefony różnią się wnętrzem. Reno10 Pro 5G leci na Spandragonie 788G 5G, w konfiguracji 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. OPPO Reno 10 5G ma w sercu układ MediaTek Dimensity 7050 i konfigurację 8 GB RAM, ale również 256 GB pamięci na dane i miejsce na microSD do 2 TB. Każdy telefon będzie można poszerzyć o drugie tyle RAM. Wersja Pro jest też odrobinę cieńsza - Reno10 Pro 5G w najgrubszym miejscu ma 7,89 mm, natomiast Reno10 5G - 7,99 mm, a przy tym ważą tyle samo: 185 gramów. 

Łączy je za to system chłodzenia, mający gwarantować dużą wydajność urządzenia. Autorskie rozwiązania mają zapewnić im szybkie ładowanie aplikacji, a według testów w wersji Pro ma działać płynnie naraz ponad 40 aplikacji, a w słabszej wersji połowa tego.

Firma obiecuje też ich wysoką wytrzymałość. Na konferencji mogliśmy obejrzeć nagrania z testów, na których telefony były upuszczane, tłuczone i wykręcane prasą, ale warto zauważyć, że był to montaż i niestety samemu nie mogłem porzucać telefonem. Na plus na pewno będzie aspekt ekologiczny - opakowania do urządzeń OPPO mają składać się w 100 proc. z materiałów biodegradowalnych.

Oba smartfony mają też błyskawicznie się ładować. Wersja Pro dostanie 80W ładowarkę i obiecują, że już w 10 minut podskoczy z zera do połowy baterii. Tańszy model ma ładowarkę 67W i do setki dojedzie niewiele wolniej, bo wedle testów w 47 minut. Mają mieć gwarantowaną wysoką żywotność baterii - 1600 cykli ładowania, przekładanych na 4 lata nieustannego użytkowania urządzenia.

Dodatkową funkcją tych smartfonów jest autorski system ColorOS 13.1, co pozwoli nam połączyć telefony z komputerem do jednoczesnego działania, zmienić je w piloty do urządzeń smart i oferuje dodatkowe wygody, przydatne przy takiej roli.

Telefony operują na Androidzie i mają otrzymać 4 duże aktualizacje i 5 lat wsparcia bezpieczeństwa.

Oba modele są dostępne w kolorze gwiezdnym szarym (Silvery Gray). Ponadto Reno10 Pro 5G będzie można kupić w wariancie fioletowym (Glossy Purple), natomiast Reno10 5G niebieskim (Ice Blue).

Obok telefonów debiutuje także nowy tablet, OPPO Pad 2, charakteryzujący się wyświetlaczem o proporcjach 7:5, 11,61-calowy o rozdzielczości 2800 x 2000 i częstotliwość odświeżania na poziomie 144Hz, który jest w stanie wyświetlić 1,07 miliarda kolorów. W cienkiej obudowie, 6,54 mm grubości znajdują się cztery głośniki Dolby Atmos i aparat 13MP. Całość waży 552 g. Urządzenie dostępne jest w szarym kolorze i miało być inspirowane wirującymi gwiazdami. W zestawie jest inteligentna klawiatura z etui i ładowarka 67 W.

W jego bebechach jest procesor MediaTek Dimensity 9000. Wyposażono go w rdzeń pracujący z częstotliwością do 3,06 GHz. W połączeniu z pamięcią LPDDR5 oraz UFS3.1 ma zapewniać wysoką wydajność urządzenia. Bateria o pojemności 9510 mAh wedle OPPO ma starczyć na oglądanie wideo do 12 godzin i 40 minut, a ładowanie potrwać około 81 minut. Pamięć 8 GB RAM i 256 GB wewnętrznej, bez dodatkowego miejsca na kart. Działać będzie na Android 13.

Podobnie jak telefony, tablet wyposażony jest w ColorOS, w tym funkcję Multi-Screen Connect 2.0, dzięki czemu automatycznie będzie się łączyć ze smartfonami OPPO z pomocą Bluetooth. 

Tablet jest od dzisiaj w sprzedaży w cenie 2999 złotych.

Od 19 lipca do 7 sierpnia, kupując smartfon z serii Reno10 5G, klienci otrzymają słuchawki OPPO Enco Air3 Pro w zestawie. Zapowiadają, że są to pierwsze na świecie słuchawki wykonane w technologii Bamboo Fiber Diaphragm oferującej membranę z włókna bambusowego - cytując testera z konferencji, dające "dźwięk prosto z bambusa". 

Podczas konferencji firma powiedziała także co nieco o jej planach na przyszłość. Możemy oczekiwać, że pojawi się kolejne telefony budżetowe poniżej tysiąca złotych oraz model A78 Ultra Pro. 

Oprócz tego OPPO pochwaliło się, że wdraża rozwiązania ekologiczne i zmniejszyło już poziom emisji węglowej poniżej 6 tysięcy. Do tego stawia na sport i będzie kilkuletnim partnerem UEFA Champions League.