Z kieszeni podatników, czyli nas wszystkich, coraz więcej wydaje się na utrzymanie polityków zasiadających w ławach Sejmu i Senatu. Wydatki stale rosną, bo posłowie muszą mieć coraz to nowe udogodnienia. Na przykład... dostęp do źródła wody oligoceńskiej.
Piszemy "nas", bo na każdym kroku warto przypominać, że rząd i Sejm nie mają swoich pieniędzy, dysponują tylko tym, co pobiorą w podatkach, ewentualnie z emisji obligacji, na których spłatę też zrzucamy się w podatkach.
Wracając jednak do planów inwestycyjnych Sejmu – tak, to nie żart, posłanki i posłowie będą mieli dostęp do bieżącejwodyoligoceńskiej. Przy ul. Wiejskiej w Warszawie, gdzie znajduje się parlament, planowany jest odwiert za publiczne pieniądze.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii. Stay tuned!
Dla Polaków wysoka inflacja, a dla posłów – woda oligoceńska
W tym samym czasie władza planuje zwiększenie wydatków na Sejm. W przyszłym roku na samo przygotowanie wyżej wspomnianej inwestycji zaplanowano 100 tys. zł – informuje "Fakt", powołując się na dane z projektu budżetu Kancelarii Sejmu.
"Sam pomysł wywiercenia ujęcia wody oligoceńskiej zadziwił nawet parlamentarzystów, którzy sami dopytywali o to podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich" – czytamy.
– Planujemy ujęcie wód podziemnych – przekazała dziennikowi Agnieszka Kaczmarska szefowa Kancelarii Sejmu i wskazała, że chodzi właśnie o wodę oligoceńską.
– Czasami mamy awarię w budynku głównym. Nie wiem, czy państwo wiedzieli, że w toaletach nie było nawet wody? To doświadczenie skłoniło nas do realizacji tej inwestycji – dodała i zapewniła, że woda będzie zdatna do picia, a będą mogli z niej korzystać także okoliczni mieszkańcy.
W sumie w 2024 roku wydatki Sejmu wyniosą 752,7 mln zł, o 10 proc. więcej niż w obecnym. Pieniądze pójdą na:
wynagrodzenia posłów i pracowników Kancelarii Sejmu – 275,3 mln zł;
ryczałt dla biur poselskich – 105,7 mln zł;
diety poselskie – 22,1 mln zł;
zakwaterowanie posłów na terenie Warszawy – 9,5 mln;
przeloty posłów po kraju – 10,1 mln zł;
przejazdy pociągami posłów – 2,9 mln zł;
podróże zagraniczne posłów – 6 mln zł;
budowę obiektu do kontroli przesyłek adresowanych do Sejmu i Senatu – 2,8 mln zł;
zakup sprzętu i uzbrojenia dla straży marszałkowskiej – 850 tys. zł;
czarter samolotów – 800 tys. zł.
Prawdziwa studnia bez dna.
10,8 proc. rok do roku, ale 0,2 proc. mniej w miesiąc. Dane o inflacji
Po prostu spadek części wydatków przełożył się na cały tzw. koszyk inflacyjny. "Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w lipcu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,8 proc. (wskaźnik cen 110,8), a w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,2 proc. (wskaźnik cen 99,8)" – podaje GUS.
Za spadek cen w lipcu wobec czerwca odpowiada głównie spadek cen paliw do prywatnych środków transportu, ale w ujęciu rocznym. Według szybkiego szacunku GUS, ceny te spadły w porównaniu do lipca 2022 r. o 15,5 proc., ale w stosunku do czerwca 2023 r. wzrosłyo 0,4 proc.
Z kolei ceny nośników energiiwzrosły w porównaniu do lipca 2022 r. o 16,7 proc., a w stosunku do czerwca 2023 r. utrzymały się na tym samym poziomie. Do tego ceny żywnościi napojówbezalkoholowychwzrosły w porównaniu do lipca 2022 r. o 15,6 proc., a w stosunku do czerwca 2023 r. obniżyły się o 1,2 proc.