27 lipca br. świat nauki zawrzał o sensacyjnym doniesieniu. Możliwość uzyskania nadprzewodników działających w temperaturze pokojowej byłaby… cóż, niesamowitym skokiem w technologii dla nas jako gatunku. Porównywalnym do wynalezienia prądu elektrycznego albo tranzystora. Nie bez powodu określało się takie materiały jako jeden ze "świętych Graali fizyki", stawiany obok teorii wszystkiego czy ciemnej energii.
LK-99 miał być czymś takim, ale wielu fizyków wstrzymało entuzjazm, czekając na potwierdzenie odkrycia. I są pierwsze, a w dodatku publikowane nie przez czasopisma naukowe, a przez platformy social media.
O swoim sukcesie poinformowali 1 sierpnia br. naukowcy z chińskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii Huazhong w Wuhan. Przeprowadzili syntetyzację kryształu LK-99 i doprowadzili do jego lewitacji w polu magnetycznym, w temperaturze pokojowej i pod normalnym ciśnieniem. Obecność efektu Meissnera może być dowodem na to, że substancja jest rzeczywiście nadprzewodnikiem. Może, ale nie musi, ponieważ to tylko jeden z parametrów definiujących takie materiały.
Chińscy naukowcy osiągnęli nawet większy stan lewitacji niż oryginalny zespół. Film wypuścił Chang Haixhin, profesor w Szkole Materiałów Naukowych i Technologii. Opracował go razem z badaczem Wu Hao i doktorantem Yang Li.
Zespół potwierdził jednak tylko lewitację, a pojawiają się wątpliwości, czy LK-99 oferuje prawdziwy bezstratny przesył energii i czy utrzymałby ciągłość nadprzewodnictwa. Jak na filmie widzimy, pracowali na maleńkim okruchu.
Czy fizycy na całym świecie otwierają już szampana? Nadal nie. Jest jeszcze kilka powodów.
Jest coś niezwykłego w tym, że obserwujemy takie doniesienia na platformach jak Twitter (o, przepraszam - X.com), a nie w pismach naukowych. Jest ku temu pewien powód - oryginalny papier koreańskiego zespołu dalej jest weryfikowany i recenzowany, nadal czekamy na gruntowne pomiary i badania syntetycznego materiału LK-99.
Do tego nie byłby pierwszym, domniemanym nadprzewodnikiem. Takie odkrycia już się zdarzały, trafiały do periodyków i były weryfikowane jako błędne. Obserwujemy już eksperymenty z LK-99, ponieważ to substancja względnie łatwa do odtworzenia. Dlatego nim odkrycie przeszło weryfikację, oglądamy już pierwsze eksperymenty.
Ponieważ stoimy na progu prostego źródła nieograniczonej energii, tym bardziej LK-99 rozbudza wyobraźnię. O ile rzeczywiście uda się przeskalować go na tyle, że zostanie użyty w reaktorach fuzyjnych. Może się też okazać nieopłacalny w masowej produkcji.
Istnieją doniesienia z różnych stron świata o sukcesach w replikacji nadprzewodnika… ale jest tyle samo o tym, że on nie działa. Dnia, kiedy to piszę, lewitację nadprzewodnika potwierdziły również zespoły z Lawrence Berkeley National Lab oraz Shenyang National Lab. Są też pasjonaci, którzy próbują odtworzyć substancję w domowym zaciszu.
Odkrycie z Uniwersytetu Nauki i Technologii Huazhong spotyka się krytyką w Chinach. Patrząc po krążących po sieci wpisach na mediach społecznościowych i tłumaczeniach z chińskiego, niektórzy krytycy nazywają takie eksperymenty "alchemią", wytykając im nienaukowe podłoże.
Pozostaje nam oczekiwać na kolejne potwierdzenia i wyniki kompleksowych badań, opublikowane w naukowym periodyku z pełną recenzją.
"LK-99 ma wiele potencjalnych zastosowań, takich jak magnesy, silniki, kable, pociągi magnetyczne, przewody zasilające, kubity komputerów kwantowych, anteny terahercowe itp. Wierzymy, że nasze osiągnięcie to historyczne wydarzenie, które otworzy nową erę dla ludzkości" - napisali autorzy publikacji.
Sukbae Lee, Ji-Hoon Kim i Young-Wan Kwon stworzyli syntetyczny materiał LK-99, który składa się z ołowiu, jonów miedzi i apatytu (minerał z gromady fosforanów). Wynalazek naukowców z Korei Południowej ma działać w dowolnej temperaturze poniżej 127 stopni Celsjusza.
Na nadprzewodniki nadają się jedynie niektóre pierwiastki, najczęściej stopy metali i spieki ceramiczne. Do tego muszą być schłodzone poniżej temperatury krytycznej. Dla każdego materiału jest inna i często zbliżona do stanu zera absolutnego: -273,15 stopni Celsjusza.
Materiały nadprzewodzące charakteryzują się brakiem oporu energetycznego. Mówiąc wprost: prąd przechodzi przez nie bez oporu, szybciej i wydajniej. Możemy sobie wyobrazić, że jeśli badania się potwierdzą, to czeka nas wyjątkowa przyszłość. W teraźniejszości czeka nas też rewolucja w komunikacji. O sprawie pisał Paweł Orlikowski.
W Polsce powstała pierwsza sieć 5G oparta o technologię Open RAN (Radio Access Network) dla zastosowań przemysłowych. Eksperci wskazują, że to przełom i duża szansa dla Polski, by stać się liderem nowych technologii i rozwijać nowoczesną, cyfrową gospodarkę.