208 leków trafiło na lipcową listę antywywozową Ministerstwa Zdrowia. Jak informuje "Super Express", seniorzy cierpiący na przewlekłe choroby, takie jak cukrzyca, astma i przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), mogą mieć problemy z dostępem do niektórych popularnych leków.
Tzw. lista antywywozowa MZ to lista leków, które mogą stać się trudno dostępne. Zawiera leki, które nie mogą być eksportowane za granicę. Na obecnej znalazło się m.in. wiele leków dla diabetyków:
Lista zawiera również nowe leki przeciwcukrzycowe:
Są tam też leki wziewne, stosowane w leczeniu astmy i POChP:
Jak tłumaczy w "SE" Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, brakuje leków na cukrzycę, ponieważ są one również stosowane do odchudzania, a sezon wakacyjny to czas, w którym wiele osób stara się zrzucić zbędnę kilogramy, a producenci leków nie są w stanie zwiększyć produkcji.
Tomków radzi pacjentom, by w sytuacji, gdy leku brakuje, poprosili farmaceutę o sprawdzenie w systemie, czy ma go inna apteka w okolicy. Można też samodzielnie poszukać aptek, które mają dany lek, korzystając z wyszukiwarki internetowej.
Innym sposobem jest jeszcze u lekarza wskazanie, by na każde opakowanie leku wystawił osobną receptę. W ten sposób można będzie ją zrealizować w kilku aptekach, co może mieć spore znaczenie, szczególnie w sytuacji, gdy lek jest trudno dostępny.
Jak wcześniej informowaliśmy w INNPoland, minister zdrowia opublikował rozporządzenie zmieniające warunki wystawiania recept na pewne leki. Nowelizacja weszła w życie 2 sierpnia.
To kolejne ograniczenie wprowadzone przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, po limitach wystawiania recept, w tym elektronicznych. Nowe rozporządzenie dotyczy leków psychotropowych i środków odurzających. To złe wieści dla osób, potrzebujących ich w terapii.
Nowelizacja dotyczy konkretnie poniższych rodzajów leków:
Receptę bez dodatkowych badań na wyżej wymienione środki otrzymamy jedynie, jeśli zostanie wystawiona w ciągu trzech miesięcy od ostatnich badań.
"Mając na uwadze funkcjonowanie podmiotów oferujących płatne uzyskanie e-recepty, dochodzi do nieprawidłowości zagrażających zdrowiu i bezpieczeństwu pacjenta oraz polegających na uzyskiwaniu określonych produktów leczniczych w celu odurzania się" - brzmi uzasadnienie Ministerstwa Zdrowia.