To kolejne ograniczenie wprowadzone przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, po limitach wystawianie recept, w tym elektronicznych. Nowe rozporządzenie dotyczy leków psychotropowych i środków odurzających. To złe wieści dla osób, potrzebujących ich w terapii.
Nowelizacja dotyczy konkretnie poniższych rodzajów leków:
Receptę bez dodatkowych badań na wyżej wymienione środki otrzymamy jedynie, jeśli zostanie wystawiona w ciągu trzech miesięcy od ostatnich badań. Nawet otrzymanie jej ma zostać poprzedzone elektroniczną weryfikacją w bazie zasobów informacji medycznych.
Przepisów nie stosuje się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, którego pacjent wybrał przez złożenie deklaracji wyboru. Do tej pory wprowadzono ograniczenie 300 recept na 10 godzin pracy lekarza, dla 80 pacjentów.
"Mając na uwadze funkcjonowanie podmiotów oferujących płatne uzyskanie e-recepty, dochodzi do nieprawidłowości zagrażających zdrowiu i bezpieczeństwu pacjenta oraz polegających na uzyskiwaniu określonych produktów leczniczych w celu odurzania się" – brzmi uzasadnienie z Ministerstwa Zdrowia.
Resort zdrowia zauważa, że sytuacja na rynku e-recept jest niepokojąca i stanowi zagrożenie nawet dla życia pacjentów.
"Po analizie Centrum e-Zdrowia mamy 10 lekarzy, którzy wystawili rocznie od 100 tys. do ponad 400 tys. recept. W skrajnym przypadku oznacza to 50 recept na godzinę przez 24 h. Mamy tu do czynienia z biznesem, a nie z troską o pacjenta" – brzmi wypowiedź Adama Niedzielskiego opublikowane na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Szef resortu wyliczył następujące przestępstwa: fałszerstwo intelektualne, poświadczenie nieprawdy, oszustwo, sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia publicznego oraz ułatwienie dostępu do środków odurzających.
Zmiany pojawiają się po niepokojących doniesieniach z kraju. Na skutek dziur w przepisach lekarze znaleźli furtki, aby sobie solidnie dorobić na e-receptach. O sprawie pisała Maria Glinka.
"Dziennik Gazeta Prawna" postanowił sprawdzić, ile recept w ciągu roku są w stanie wystawiać lekarze. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że dwoje rekordzistów, prywatnie będących małżeństwem, wypisało około 700 tys. recept. Mężczyzna ma ich na koncie około 286 tys., a kobieta – aż 429 tys. Wszyscy pozostali lekarze ujęci w zestawieniu wystawiają około 100 tys. recept rocznie. Rekord przybiera jeszcze większe rozmiary, gdy spojrzymy na wyniki miesięczne. W marcu rekordzista wystawił aż 21 tys. recept, co oznacza, że nowy dokument wystawia średnio co 2 minuty.