INNPoland_avatar

Netflix właśnie usuwa prawie 30 filmów i seriali. Znikną także te klasyki!

Sebastian Luc-Lepianka

09 sierpnia 2023, 12:50 · 3 minuty czytania
Na Netflix zapowiedziano aktualizację oferty, co też oznacza, że z platformy zniknie 20 tytułów. Na liście wyróżniają się szczególnie pewne nieśmiertelne tytuły, które już nie zagoszczą na tym serwisie strumieniowym.


Netflix właśnie usuwa prawie 30 filmów i seriali. Znikną także te klasyki!

Sebastian Luc-Lepianka
09 sierpnia 2023, 12:50 • 1 minuta czytania
Na Netflix zapowiedziano aktualizację oferty, co też oznacza, że z platformy zniknie 20 tytułów. Na liście wyróżniają się szczególnie pewne nieśmiertelne tytuły, które już nie zagoszczą na tym serwisie strumieniowym.
Aktualizacja sierpniowej oferty. Fot. AA/ABACA/Abaca/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W sierpniu z oferty zniknie ponad 20 filmów i seriali. Netflix stale wzbogaca swoją ofertę, ale i dokonuje przetasowania w dotychczasowej. Pod hasłem “ostatni dzwonek” znalazły się teraz klasyczne produkcje i nowsze filmy. 


Co usuwa Netflix

Ze swojej biblioteki gigant streamingowy usunie kilka kultowych produkcji jak trzy filmy z cyklu "Powrót do Przeszłości", "Jumanji", całą serię "Kac Vegas" czy "Pachnidło: Historia mordercy". Widzowie mają ostatnią szansę obejrzeć poniższe filmy do dnia podanego przy ich tytule.

  • Jumanji - 14/08 
  • Pitch Perfect 1, 2 i 3 - 15/08 
  • Van Helsing - 15/08 
  • Straight Outta Compton - 15/08 
  • Noc oczyszczenia i Noc oczyszczenia: Czas wyboru - 15/08
  • Powrót do przyszłości I, II i III - 15/08 
  • S@motność w sieci - 18/08 
  • Kac Vegas, Kac Vegas w Bangkoku i Kac Vegas III - 24/08 
  • Praktykant - 31/08 
  • Contagion - Epidemia strachu - 31/08 
  • San Andreas - 31/08 
  • Klopsiki i inne zjawiska pogodowe - 31/08 
  • Pasażerowie - 31/08 
  • Księgowy - 31/08 
  • Pachnidło: Historia mordercy - 31/08 
  • xXx: Następny poziom - 31/08 
  • Vanilla Sky - 31/08 
  • Rekiny wojny - 31/08 
  • Planeta Singli 1 i 3 - 31/08

Jakie zmiany czekają Netflix

Na zachodzie serwis streamingowy wprowadził w wybranych krajach aktualizację swojej oferty abonamentowej. Proces ten ma zakończyć się do 2023 roku i objąć Polskę. Jak poinformował nas przedstawiciel firmy PR, nie ma jeszcze oficjalnego ogłoszenia, kiedy nowy pakiet abonamentowy pojawi się w naszym kraju.

Nowe zasady subskrypcji jak do tej pory wyglądają podobnie do siebie.

Plan Netflix Basic with Ads może zastąpić obecną najtańszą ofertę serwisu, czyli dostępny u nas pakiet Podstawowy. Będzie różnił się, oczywiście, materiałami reklamowymi, zostanie wprowadzone też ograniczenie oglądania wybranych filmów i seriali. Przynajmniej będzie się lepiej oglądać: rozdzielczość wzrośnie do 1080p, a jakość obrazu ma być w Full HD. Dostępny będzie też na dwa urządzenia.

Z analizy serwisu Techhive wynika, że na godzinę oglądania poświęcimy 4-5 minut na reklamy. Wyświetlać się będą na końcu i początku filmu, a czas trwania jednej ma wynieść w przedziale 15-30 sekund. Jest to zgodne ze standardem u konkurencji na zachodzie jak HBO Max i Peacock.

Netflix nie umieścił reklam w materiałach dla dzieci i nowych produkcjach z serii Netflix Originals.

Jak informuje serwis "Deadline", około 5-10 proc. treści na platformie streamingowej nie będzie dostępne dla widzów w planie z reklamami. Według redakcji "Variety" znikną takie seriale jak "House of Cards", "Knight Rider" czy "Peaky Blinders", a wśród filmów odpadną np. "Oblivion", "Casino Royale" i "Robin Hood". Wycofana oferta dotyczy zachodniej oferty serwisu, w Polsce może ulec zmianie.

Netflix uważa swój kierunek za słuszny

Netflix uważa decyzję o wprowadzeniu ograniczenia współdzielenia kont, czy jak to się potocznie mówi - blokowania ich - za finansowo udaną. Niedawno podzielił się wynikami, że wzrosła mu liczba osób płacących abonament.

Czytaj także: https://innpoland.pl/196406,wyniki-netfliksa-za-ii-kwartal-chwali-sie-blokada-wspoldzielenia-kont

Kiedy serwis streamingowy wprowadza kuriozalną decyzję, aby ukrócić współdzielenie kont osób, które nie mieszkają pod jednym dachem, nie ma co się dziwić, że podskoczyła liczba użytkowników. Ludzie potracili dostęp do usług, więc pozakładali nowe konta - według raportu z serwisu "Antenna" liczba użytkowników wzrosła o 102 proc. w ciągu 60 dni od majowej decyzji.