Lepiej pamiętać o obowiązkowym ubezpieczeniu swojego samochodu. Nadchodzi zmiana przepisów, która mocno uderzy po kieszeniach wszystkich zapominalskich. Ponad dwa tygodnie spóźnienia będą oznaczały – w pewnych przypadkach – karę blisko 13 tysięcy złotych!
Reklama.
Reklama.
Brak OC, czyli obowiązkowego ubezpieczenia samochodu, od 1 stycznia 2024 roku będzie słono kosztował osoby zapominalskie. Kary za brak obowiązkowej polisy wzrosną do horrendalnych rozmiarów.
Jak podaje "Fakt", za ponad dwa tygodnie spóźnienia trzeba będzie zapłacić nawet blisko 13 tys. zł. Wysokość kar za brak ważnego OC na samochód ustawowo zależy od wysokości minimalnego wynagrodzenia, rodzaju pojazdu oraz okresu, przez który pozostawał bez ubezpieczenia.
W Dzienniku Ustaw opublikowano już rozporządzenie Rady Ministrów podnoszące najniższą krajową od stycznia 2024 r. do kwoty 4242 zł, a od 1 lipca do kwoty 4300 zł.
Zgodnie z ustawą, najwyższa kara za brak polisy OC (zaokrągla się je do pełnych 10 zł) dotyczy właścicieli pojazdów, którzy nie posiadali ochrony ubezpieczeniowej dłużej niż 14 dni, dla:
samochodów osobowych to 2-krotność minimalnego wynagrodzenia brutto, czyli od 1 stycznia 8490 zł, a od 1 lipca – 8600 zł;
samochodów ciężarowych, ciągników i autobusów to 3-krotność minimalnego wynagrodzenia, czyli kolejno 12 tys. 730 zł i 12 tys. 900 zł;
pozostałych pojazdów (w tym m.in. motocykli) równowartość 1/3 minimalnego wynagrodzenia, czyli 1440 zł, a od lipca – 1470 zł.
Osoby, które pozostawały bez ochrony ubezpieczeniowej krócej niż 14 dni, zapłacą:
20 proc. pełnej kary – do 3 dni bez OC (w przypadku aut osobowych od 1 stycznia 2024 r. będzie to 850 zł, a od 1 lipca 2024 r. wzrośnie do 860 zł);
50 proc. pełnej opłaty karnej – od 4 do 14 dni bez OC (w przypadku aut osobowych – 2130 zł, a później 2150 zł).
Czy gigantycznej kary można uniknąć?
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odstąpi od dochodzenia opłaty, jeśli udowodnimy, że we wskazanym okresie zawarte ubezpieczenie OC było ważne lub że taki obowiązek nas nie dotyczył.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Uzasadnieniem może być także trudna sytuacja materialna lub życiowa. Wtedy UFG może rozłożyć opłatę za brak OC na ratylub jąumorzyć (w całości lub w części). W tym przypadku trzeba przesłać pisemną prośbę do Funduszu.
Z danych ujawnionych przez UFG wynika, że w 2022 r. namierzono blisko 327 tys. przypadków, w których pojazd nie miał wymaganego OC. To o blisko 30 proc. więcej niż rok wcześniej.