INNPoland_avatar

NBP pokazał dane o inflacji bazowej. Wszystko jasne, liczba Glapińskiego była zmyślona

Paweł Orlikowski

18 września 2023, 14:04 · 3 minuty czytania
Równe 10 proc. wyniosła inflacja bazowa w sierpniu br. – wynika z najnowszych danych NBP. Przypomnijmy słowa prezesa NBP Adama Glapińskiego z 7 września, gdy tłumaczył się z obniżki stóp procentowych o 75 pb.: "dzisiaj inflacja w Polsce jest już jednocyfrowa".


NBP pokazał dane o inflacji bazowej. Wszystko jasne, liczba Glapińskiego była zmyślona

Paweł Orlikowski
18 września 2023, 14:04 • 1 minuta czytania
Równe 10 proc. wyniosła inflacja bazowa w sierpniu br. – wynika z najnowszych danych NBP. Przypomnijmy słowa prezesa NBP Adama Glapińskiego z 7 września, gdy tłumaczył się z obniżki stóp procentowych o 75 pb.: "dzisiaj inflacja w Polsce jest już jednocyfrowa".
Inflacja bazowa - ile wynosi? NBP podał dane za sierpień 2023 r. fot. Jacek Dominski/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował najnowsze dane o inflacji za sierpień br. Inflacja bazowa wyniosła równe 10 proc. rok do roku, czyli o tyle wzrosły w rok ceny, po wyłączeniu z nich cen energii i żywności. W miesiąc inflacja bazowa skurczyła się o zaledwie 0,6 pkt proc.


W relacji rok do roku inflacja:

  • po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 8,9 proc., wobec 9,6 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 12,7 proc., wobec 13,7 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 10,0 proc., wobec 10,6 proc. miesiąc wcześniej;
  • tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 11,0 proc., wobec 12,0 proc. miesiąc wcześniej.

To oznacza, że inflacja bazowa w Polsce w sierpniu wyniosła równe 10 proc. Nadal nie jest to jednocyfrowy wynik, jak informował ostatnio prezes Adam Glapiński.

– Inflacja w Polsce dzisiaj, podobnie jak wczoraj, gdy podejmowaliśmy decyzję o obniżce stóp, jest już jednocyfrowa – powiedział 7 września br. szef NBP.

W ten sposób, wbrew wszelkim prawom ekonomicznym, prezes Glapiński zaczął obwieszczać dane o inflacji w trybie dziennym, na co zwracał uwagę w "Rozmowie tygodnia" Ludwik Kotecki z RPP.

W normalnym otoczeniu gospodarczym to właśnie dane o inflacji bazowej są jednym z głównych wskaźników, o które opiera się Rada Polityki Pieniężnej w kwestii obniżki stóp procentowych.

Jak wiemy, wrześniowa obniżka tychże stóp już za nami. Jak grom z jasnego nieba RPP z Adamem Glapińskim na czele ogłosiła obniżkę aż o 75 pb., po czym stopa referencyjna spadła do równych 6 proc.

Będzie to miało proinflacyjny charakter, a więc wpłynie na wzrost cen i to bardzo szybko, bo niemal błyskawicznie doszło do deprecjacji złotego (nagły spadek wartości polskiej waluty względem m.in. dolara i euro, ale też franka szwajcarskiego czy funta szterlinga), o czym w rozmowie z INNPoland powiedział jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.

Inflacja nadal wysoka. Dane za sierpień GUS nie potwierdziły słów Glapińskiego

10,1 proc. rdr. – tyle wyniosła inflacja w sierpniu według finalnego szacunku GUS. Ekonomiści spodziewali się spowolnienia tempa wzrostu cen dokładnie na tym poziomie.

W sierpniu 2023 r. najbardziej podrożały edukacja (13,5 proc.), restauracje i hotele (13,3 proc.) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (12,7 proc.).

Za użytkowanie mieszkania lub domu oraz nośniki energii płaciliśmy o 12 proc. więcej.

Dość spory wzrost zanotowały też napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe (11,1 proc.). W katalogu wzrostów wyróżnia się tylko jedna kategoria – transport, w której ceny nieznacznie spadły.

Wynik inflacji bazowej wskazuje, jakie są bliższe rzeczywistości tendencje cenowe, bo nie uwzględniają one chwilowych zmian cen choćby ropy naftowej czy żywności.

Jednak spodziewane zmiany w polityce pieniężnej mogą wpłynąć na dalsze notowania złotego oraz różne klasy aktywów, takie jak akcje i obligacje.

Wynik inflacji bazowej jest również istotny dla prognoz ekonomicznych. Banki, agencje ratingowe i ekonomiści uwzględnią te dane w swoich prognozach dotyczących polskiej gospodarki.