logo
Trzej pierwsi klienci Popeyes dostali roczne vouchery na kanapki z kurczakiem. Rekordzista spędził w kolejce 40 godzin Michal Zebrowski/East News
Reklama.

Spędzenie 40 godzin w kolejce dało pewnemu młodemu mężczyźnie prawo do codziennej darmowej konsumpcji kanapki w sieci Popeyes. Czy to poświęcenie mu się opłaciło? Trudno powiedzieć, ale należy podziwiać jego determinację. Podobnie jak dwojga innych osób, które zajęły kolejkowe podium. Z kolei 100 pozostałych osób, które jako pierwsze dotarły do Popeyes dostały po kanapce. Jednej.

Ta amerykańska sieć właśnie otworzyła trzeci lokal w Polsce. Najnowszy działa już w warszawskich Złotych Tarasach. Poprzednie otwarto we Wrocławiu i Szczecinie. I za każdym razem nie brakowało chętnych na darmowego burgera. Jeśli klienci wykażą się podobną lojalnością, co determinacją, sieć może liczyć na sukces.

Jak relacjonuje dziennikarka "Faktu", na początku kolejki prowadzącej do restauracji można było zauważyć grupę osób siedzących na krzesełkach. Wyglądali, jakby spędzili tam sporo czasu. Jedna z dziewczyn powiedziała, że przyszła o godz. 8, ale jej kolega zajął miejsce już 40 godzin wcześniej.

Tak długo na kanapkę z kurczakiem nie czekał nikt

Jak twierdzą przedstawiciele marki, młody człowiek pobił światowy rekord. Nikt nigdy nie czekał tak długo na otwarcie nowej restauracji Popeyes. Warto podkreślić, że poprzedni należał do osoby, która czekała na otwarcie lokalu... w Szczecinie.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.

We Wrocławiu pierwsza osoba w kolejce czekała 14 godzin, w Szczecinie – ponad dobę dłużej. Warszawa pobiła ten rekord.

– Warszawska scena kulinarna jest jedną z najbogatszych i najciekawszych w Polsce. Tak urozmaiconej oferty nie ma żadne inne miasto w kraju. Nie może w niej zatem zabraknąć słynnych smaków Luizjany i tak kultowej marki, jaką jest Popeyes – mówi Jakub Aleksandrowicz, dyrektor marketingu Popeyes.

– Bardzo cieszę się, że warszawiacy będą mieli okazję spróbować wyrazistej kuchni Popeyes. Mam nadzieję, że pokochają ją, jak miliony ludzi na całym świecie – dodaje.

Plany Popeyes na przyszłość

Popeyes zamierza otworzyć w Polsce trzy kolejne lokale i szuka pracowników. Sieć serwuje "inspirowane kuchnią Luizjany dania ze smażonym kurczakiem (nuggetsy, skrzydełka czy udka)". Można tam też dostać smażone w głębokim tłuszczu owoce morza z różnymi dodatkami, również charakterystycznymi dla tego stanu.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Popeyes powstał w 1972 roku w Nowym Orleanie w Luizjanie. Marka szybko podbiła serca gości w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, stając się jedną z największych sieci restauracji szybkiej obsługi. Obecnie posiada ponad 4200 restauracji w ponad 30 krajach na różnych kontynentach.

Jeszcze w tym roku Popeyes będzie zatrudniać w naszym kraju 250 osób. Sieć proponuje swoim pracownikom od 4,5 do 8,5 tys. zł brutto w zależności od zajmowanego stanowiska. Pierwsza umowa ważna jest przez 12 miesięcy.

Popeyes oferuje prywatną opiekę medyczną, karnet sportowy, miesięczny system premiowy, udział w konkursach, czy wewnętrzne szkolenia. Nowi pracownicy przed podjęciem pracy przejdą trzytygodniowe szkolenie.