logo
Kaczyński obiecuje, że będzie bronił gotówki STANISLAW KOWALCZUK/East News
Reklama.

Będziemy bronić gotówki jak niepodległości. Bo jej brak to bardzo trudna sytuacja w razie jakichś kryzysów czy jakichś ataków. Ale to także oddanie w ręce grupy ludzi kontroli nad innymi. Jedno kliknięcie i człowiek nie ma pieniędzy. Jest w beznadziejnej sytuacji. Do tego nie wolno dopuścić. Ani teraz, ani za sto lat, jeśli chcemy żyć w tej cywilizacji – mówił dwa tygodnie temu podczas partyjnej konwencji Jarosław Kaczyński.

W ten sposób powtarzał tezy środowisk prawicy. O rzekomym "dyktacie bezgotówkowym" i nieistniejących w rzeczywistości planach zlikwidowania gotówki w Unii Europejskiej mówił wcześniej Zbigniew Ziobro. A – jak przypomina TVN24 – Konfederacja domaga się nawet wpisania do Konstytucji możliwości płacenia gotówką.

Czy Polacy rzeczywiście kochają gotówkę?

Większość prawdopodobnie się nad tym nie zastanawia. Ale z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że gotówki używamy coraz mniej chętnie. "W codziennych transakcjach w fizycznych sklepach i punktach usługowych – w stosunku do badań z poprzednich lat – gotówka straciła pozycję dominującą w płatnościach detalicznych" – pisze NBP w raporcie podsumowującym 2021 rok.

Jeszcze dekadę wcześniej płatności gotówkowe odpowiadały za 81,8 proc. liczby transakcji i 63,7 proc. wartości zrealizowanych transakcji. W 2020 roku za pomocą gotówki zrealizowano 46,4 proc. liczby i 29,3 proc. wartości transakcji. Pomiędzy 2012 a 2020 rokiem, udział transakcji gotówkowych spadł o 43 proc. jeśli chodzi o liczbę transakcji oraz 54 proc. jeśli chodzi o ich wartość.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie firmy Tavex na pytanie: jaką formę płatności preferujemy, dokonując zakupu w lokalach handlowo-usługowych, 32 proc. Polaków wybrało gotówkę. Jednak procent ten zmienia się w zależności od wieku badanych. Najniższy udział fizycznego pieniądza jako głównej formy płatności widoczny jest w najmłodszych grupach respondentów, czyli 18-24 lata (5 proc.) oraz 25-34 lata (17 proc.).

Im wyższy wiek respondentów, tym większa sympatia do papierowego pieniądza. Preferuje go 37 proc. osób w wieku 35-44 lata i aż 43 proc. badanych w grupie 44-54 lata. W pozostałych przedziałach wiekowych 55-65+ udział gotówki oscyluje w okolicach 40 proc. Jest więc ona szczególnie istotna dla starszych Polaków, dla których technologia płatności bezgotówkowych stanowić może przeszkodę.

Ale jednocześnie nikt z gotówki nie rezygnuje

Jak czytamy w raporcie NBP, obserwowany w 2020 r. trend wzrostu popularności płatności bezgotówkowych utrzymał się w 2021 r. Jednocześnie jednak w wielu krajach wskazywano na znaczny wzrost popytu na gotówkę, która w dużej mierze służyła konsumentom nie tylko do rozliczania transakcji, ale również do przezornościowego przechowywania wartości.

Wzrost zapotrzebowania na gotówkę nie przełożył się w tym przypadku na jej większe wykorzystanie w transakcjach, gdyż konsumenci po prostu gromadzili gotówkę "na zapas", szczególnie celują w wysokie nominały.

Porównując wartość banknotów euro pobranych z Europejskiego Banku Centralnego wiosną 2020 r. ze średnimi wartościami z poprzednich 5 lat, zaobserwowano 4-procentowy wzrost, a w grudniu 2020 r. wzrost ten osiągnął aż 8 proc.

Jak zauważył Europejski Bank Centralny, przed wystąpieniem pandemii około 20 proc. banknotów euro pozostających w obiegu było aktywnie wykorzystywanych jako środek płatniczy w strefie euro. Z drugiej strony wzrost płatności gotówkowych z początkiem czerwca 2021 r. zaobserwowano we Francji.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Według przeprowadzonych badań liczba transakcji finalizowanych przy wykorzystaniu gotówki była o 37 proc. większa niż w trzech pierwszych tygodniach maja 2021 r. Może to oznaczać, że po okresie niepewności wynikającej z pandemii w 2020 r. Francuzi zaczęli wydawać gotówkę zgromadzoną wcześniej w celach przezornościowych.

Z kolei coroczne badanie zwyczajów płatniczych w USA ujawniło dalszy wpływ pandemii na zachowanie konsumentów i w październiku 2021 r. udział płatności gotówkowych wyniósł 20 proc., co oznacza wzrost w stosunku do poprzedniego roku o 1 pkt proc.

Bez gotówki da się żyć?

Jako przykład społeczeństwa bezgotówkowego można wskazać Norwegię, w której wiosną 2022 r. udział liczby płatności gotówkowych w transakcjach wyniósł jedynie 4 proc. i spadł z poziomu 7–8 proc. obserwowanego jesienią 2019 r. Jednocześnie wiosną 2022 r. pod względem wartości na transakcje gotówkowe przypadło 2 proc.

Warto również wskazać, że chociaż społeczeństwo Norwegii preferuje płatności bezgotówkowe, Norges Bank regularnie monitoruje infrastrukturę zapewniającą konsumentom dostęp do gotówki. Z gromadzonych danych wynika, że w Norwegii w 2021 r. liczba transakcji wypłaty gotówki z bankomatów spadła (r/r) o 19 proc., a ich wartość zmniejszyła się o 16 proc. W tym samym czasie liczba transakcji cash back spadła o 11 proc., a ich wartość wzrosła o 19 proc.

Jak Polska wygląda na tle innych państw?

Jak przypomina TVN24.pl. według przygotowanego przez firmę FIS raportu "Global payments report 2023" udział gotówki w ogólnej wartości transakcji w punktach sprzedaży detalicznej w 2022 roku wyniósł w Polsce 39 proc. To razem z Niemcami dawało nam drugie miejsce po Hiszpanii (44 proc.) w zestawieniu 14 krajów europejskich, których dotyczy prezentowany raport.

"Gdyby Polska była w strefie euro, to biorąc pod uwagę dane NBP – 46 proc. udziału gotówki w liczbie transakcji – mieściłaby się poniżej średniej dla 19 państw, mających wspólną walutę – 59 proc." – podaje TVN24.pl.

Ogólnie można też zauważyć trend płacenia gotówką na południu Europy. Ale też Południe od niej najszybciej odchodzi.

Gotówka do pożywka dla szarej strefy

Państwu powinno jednak zależeć na ograniczaniu ilości gotówki w obiegu i promowaniu płatności bezgotówkowych. "Ważnym narzędziem prowadzącym do ograniczania działalności w ramach szarej strefy gospodarczej jest promowanie obrotu bezgotówkowego. Obrót bezgotówkowy można traktować jako swoisty element powszechnie dostępnej infrastruktury dostarczający pozytywnych bodźców do rezygnacji z operowania gotówką" – czytamy w raporcie "Szara strefa 2023" Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych.

"Obrót bezgotówkowy, oprócz wpływu na ograniczanie rozmiarów szarej strefy gospodarczej, przynosi także inne wymierne korzyści dla wzrostu gospodarczego" – wskazuje IPAG, podpierając się wynikami badań naukowców. Na przykład w latach 2008-2012 w Polsce wzrost liczby kart płatniczych o 1 procent doprowadził do skumulowanego wzrostu PKB o 0,54 procent.

Kaczyński mówi jedno, robi drugie

Jak przypomina TVN24.pl słowa prezesa PiS stoją w sprzeczności z podejmowanymi przez niego decyzjami. W 2021 roku Kaczyński razem z 226 innymi posłami klubu PiS głosował w Sejmie za zmniejszeniem od stycznia 2024 roku limitu transakcji gotówkowych w rozliczeniach między przedsiębiorcami z 15 tys. zł do 8 tys. zł.