Liczenie głosów w wyborach jeszcze trwa, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na zwycięstwo obozu demokratycznego, czyli obecnej opozycji. Formalnie wygrał prawdopodobnie PiS, ale przegrał. Opozycja formalnie przegrała, ale jest obozem zwycięskim. A to oznacza, że Koalicja Obywatelska, razem z Trzecią Drogą i Lewicą, w ciągu 100 dni powinna zrealizować 100 obietnic wartych miliardy złotych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Według przedwyborczych zapowiedzi, KO miała jedne z najdroższych obietnic. Jak wylicza "Fakt" najkosztowniejsza z nich jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. To koszt ok. 43,8 mld zł.
Do tego trzeba doliczyć warte kilkanaście miliardów złotych babciowe i inne reformy, jakie znalazły się w 100 konkretach. Rzućmy okiem na najważniejsze z nich.
Emeryci z dwiema waloryzacjami i bez podatku
KO obiecała, że jedna ze 100 ustaw będzie dotyczyć możliwości przeprowadzenia waloryzacji nie raz, lecz dwa razy w roku. Ta druga będzie uruchamiana w czasie wysokiej inflacji (powyżej 5 proc.). "Fakt" zauważa, że taka inflacja może być w przyszłym roku. Więc emeryci w najbliższej przyszłości długo się ewentualną drugą waloryzacją nie nacieszą.
Dodatkowo emerytura do 5 tys. zł ma być zwolniona z podatku. To nie jest obietnica tylko dla seniorów. Wszystko dzięki podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. W tej chwili z PIT zwolnione są świadczenia do 2,5 tys. zł.
Niższe podatki
Koalicja Obywatelska proponuje obniżkę podatków, w wyniku której osoby zarabiające do 6 tys. zł brutto (także na działalności gospodarczej) i pobierające emeryturę do 5 tys. zł brutto nie będą płaciły podatku dochodowego. Powyższe zostałoby zrealizowanie poprzez zwiększenie kwoty wolnej od podatku z 30 tys. do 60 tys. zł dla podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym dla przedsiębiorców i emerytów.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
KO zapowiada również zniesienie podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki, dla oszczędności i inwestycji, w tym także o wartości do 100 tys. zł notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych powyżej jednego roku.
KO postuluje też obniżkę VAT dla sektora usług kosmetycznych (salonów fryzjerskich, kosmetycznych, salonów SPA, gabinetów oferujących usługi manicure, pedicure i depilacji) do 8 proc. i wprowadzenie 0 proc. stawkę VAT na transport publiczny.
– Największą zmianą proponowaną przez Koalicję Obywatelską jest dwukrotne podniesienie kwoty wolnej od podatku. Dzięki temu dochód do 60 tys. zł w ciągu roku nie byłby opodatkowany. Przy stawce 12 proc. da to podatnikom oszczędność w kwocie 7 200 zł rocznie. Trzeba jednak pamiętać, że kwota wolna dotyczy wyłącznie skali podatkowej, czyli m.in. umów o pracę i zlecenie, ale także działalności gospodarczej rozliczanej w tej formie – mówi Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w inFakcie.
Wyższe płace dla nauczycieli i babciowe
W ciągu pierwszych 100 dni płace nauczycieli mają wzrosnąć o co najmniej 30 proc., jednak nie mniej niż 1500 zł brutto na nauczyciela. Płace w szkołach mają być automatycznie waloryzowane – o tej obietnicy KO przypomina "Fakt".
Koalicja Obywatelska ma również propozycję wsparcia dla mam wracających do pracy po urodzeniu dziecka. Partia chce im dawać 1 500 zł tzw. babciowego miesięcznie na opiekę nad dzieckiem.
– Dodatkowe 1 500 zł na opiekę nad dzieckiem to rozwiązanie, które pozwoli rodzicom na znalezienie opieki dla dzieci i powrót do pracy. Świadczenie miałoby być wypłacane przez 3 lata. W tym czasie rodzice sami mogą zdecydować, czy będą przeznaczać środki na żłobek, opiekunkę czy może inny cel. Jest to ciekawe rozwiązanie, bo daje rodzicom swobodę wyboru. Warto zaznaczyć, że większość mam korzystałaby z tego świadczenia nie dłużej niż przez 2 lata, bo przez rok mamy mają prawo do płatnego urlopu macierzyńskiego – tłumaczy ekspert inFakt.
Świadczenia socjalne: chorobowe płaci ZUS
KO, podobnie jak Polska 2050, proponuje, by zasiłek chorobowy był wypłacany przez ZUS już od pierwszego dnia nieobecności pracownika. Komitet proponuje również wprowadzenie ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej, a także likwidację tej daniny od sprzedaży środków trwałych.
KO zapowiada utworzenie bonu opiekuńczego w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia dla aktywnych zawodowo opiekunów osób niesamodzielnych.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
– Przeniesienie wypłaty zasiłku chorobowego od pierwszego dnia choroby pracownika na ZUS byłoby dużym ułatwieniem dla przedsiębiorców. Dziś w sytuacji choroby są oni zobowiązani do wypłaty wynagrodzenia przez pierwsze 33 dni niezdolności do pracy osób poniżej 50. roku życia lub przez pierwsze 14 dni dla osób powyżej 50 lat – mówi Juszczyk.
Dodaje, że pracodawcy wypłacają pracownikom wynagrodzenie również w czasie urlopu przez 20 lub 26 dni roboczych w roku. Wylicza, że po zsumowaniu tych okresów może się okazać, że pracownik jest nieobecny w firmie przez prawie 3 miesiące, a pracodawca musi nadal wypłacać wynagrodzenie ze swoich środków.
Zmiany w sposobie rozliczania składki zdrowotnej wprowadzone w 2022 roku najbardziej odczuli przedsiębiorcy. Składka zdrowotna w 2021 r. po odliczeniu jej od podatku była wydatkiem rzędu 53 zł. Obecnie składka zdrowotna to koszt w wysokość co najmniej 314,10 zł – to najniższa stawka, ale może wynieść dużo więcej, bo nie istnieje górna wysokość tej daniny.
– Propozycja KO zawiera powrót do zryczałtowanej składki zdrowotnej. Brakuje jednak informacji o tym, czy składka będzie też w części odliczana od podatku, tak jak było to przed zmianą – tłumaczy Piotr Juszczyk.
Wyższe alimenty i lepsze leczenie
W ciągu 100 dni od objęcia władzy KO obiecuje podniesienie kwoty świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego. Obecnie wynosi ono tyle, co zasądzone alimenty, nie więcej niż 500 zł na dziecko. Po podwyżce ma wynieść maksymalnie 1000 zł na dziecko miesięcznie – przypomina Fakt.
Ucieszą się też pacjenci. KO obiecała, że do publicznych placówek będzie można zapisać się za pomocą SMS-a i e-maila. W ten sposób zmniejszona ma zostać liczba nieodwołanych wizyt i skrócone kolejki do lekarzy. System ma działać tak samo, jak obecnie dzieje się to w placówkach prywatnych.
Ma być też wprowadzony bon na profilaktykę i leczenie u dentysty dla dzieci i młodzieży. Na dodatek KO obiecało przywrócenie opieki dentystycznej w szkołach.
W szpitalach mają być zniesione limity NFZ w lecznictwie szpitalnym. Dzięki temu szpital dostanie pieniądze na każdego przyjętego pacjenta.
Łatwiej zrobisz zakupy i kupisz mieszkanie
Przypomnijmy, że KO obiecało zniesienie zakazu handlu w niedziele. Tu okoniem może akurat stanąć Lewica, ale być może uda się wypracować jakąś formułę niedzielnego handlu z jednoczesnym zapewnieniem lepszych zarobków, dodatkowego wolnego itp. dla pracowników handlu.
KO obiecała też kredyt z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania, a także wprowadzenie 600 zł dopłaty na wynajem mieszkania dla młodych. Grunty państwowych spółek mają zostać uwolnione, zaś Towarzystwa Budownictwa Społecznego wsparte pieniędzmi z budżetu.
Wspomniane obietnice to program Koalicji Obywatelskiej. Jeśli potwierdzą się wyniki wyborów, KO będzie musiała stworzyć rząd we współpracy z Trzecią Drogą i Lewicą. Te partie też oczywiście mają swoje obietnice i mogą patrzeć mniej łaskawym okiem na propozycje KO. W sumie jednak różnice między ich programami nie są duże i nie będzie trudno o kompromis.